Dorota Gardias niespodziewanie trafiła do szpitala. "Nie byłam w stanie normalnie funkcjonować"

Dorota Gardias niespodziewanie trafiła do szpitala. "Nie byłam w stanie normalnie funkcjonować"
Dorota Gardias niespodziewanie trafiła do szpitala. "Nie byłam w stanie normalnie funkcjonować"
Źródło: PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA SOPOT
Dorota Gardias podzieliła się w mediach społecznościowych relacją dotyczącą jej niespodziewanego pobytu w szpitalu. Jak zdradziła, do stresującej sytuacji doprowadził silny ból brzucha, który pojawił się u niej podczas nagle prowadzenia jednego z wydarzeń. Sprawa okazała się na tyle poważna, że prezenterka musiała przejść operację. Co się stało?
Artykuł w skrócie:
  • Dorota Gardias to popularna polska pogodynka i prezenterka
  • Gwiazda ma za sobą stresujące chwile - jak zdradziła za pośrednictwem Instagrama, ostatnio niespodziewanie trafiła do szpitala
  • Jej stan był na tyle poważny, że pogodynka musiała przejść operację

Dalsza część artykułu znajduje się poniżej:

DD_20250404_Gardias_REP_napisy
Muzyczna miłość Doroty i Bartasa – napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN

Dorota Gardias doznała silnego bólu brzucha. Konieczne było wezwanie pogotowia

Dorota Gardias to jedna z najbardziej znanych twarzy polskiej telewizji. Pogodynka i prezenterka od lat spełnia się w swoim zawodzie, a także prowadzi różnego rodzaju wydarzenia. To właśnie podczas jednego z nich gwiazda zaczęła się ostatnio gorzej czuć - jak czytamy na jej instagramowej relacji, wszystko zaczęło się od nagłego i silnego bólu brzucha.

"Wczoraj miałam bardzo fajny dzień. Prowadziłam event dla zaprzyjaźnionej marki, byłam tam też jurorem w konkursie. Mówiąc szczerze, nie mogłam się doczekać tego wydarzenia, ponieważ poprzednie nasze spotkanie było bardzo inspirujące i miłe... Super ludzie, super atmosfera i nagle..." - zaczęła swój wpis pogodynka, po czym dodała: "Zaczął mnie strasznie boleć brzuch - tak silnie, żę nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Wszystko działo się podczas eventu, który prowadziłam, więc organizatorzy musieli wzywać kartkę".

Dorota Gardias przeszła operację usunięcia wyrostka robaczkowego

Jak się okazało, za nagłym pogorszeniem samopoczucia Doroty Gardias stał... wyrostek robaczkowy.

"Trafiłam najpierw na SOR, a później na chirurgię, bo okazało się, że to wyrostek. Operację miałam po północy. Poranek po niej był ciężki, ale powoli dochodzę do siebie i czuję się trochę lepiej" - czytamy na InstaStory pogodynki.

W kolejnym wpisie gwiazda podziękowała również personelowi szpitala, do którego trafiła.

 "Od momentu wezwania karetki przez SOR, aż po oddział chirurgii - wszędzie spotkałam się z ogromną troską, życzliwością i profesjonalizmem" - napisała, nie kryjąc swojej wdzięczności.

Dorota Gardias podkreśliła także, że zdaje sobie sprawę z trudności związanych z pracą w służbie zdrowia.

"Wiem, ilu ciężko chorych pacjentów trafia do nich każdego dnia i jak wymagająca jest ich praca. (...) Dzięki nim mogę spokojnie wracać do zdrowia" - podsumowała.

InstaStory Doroty Gardias
InstaStory Doroty Gardias
Źródło: Instagram/dorotagardias
InstaStory Doroty Gardias
InstaStory Doroty Gardias
Źródło: Instagram/dorotagardias
InstaStory Doroty Gardias
InstaStory Doroty Gardias
Źródło: Instagram/dorotagardias

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości