Kryminalne zagadki szokują i przerażają, a mimo to posiadają gigantyczne grono fanów. Wielbiciele tajemnic należą do wybrednych i sprostanie ich wymaganiom to nie lada sztuka. W programie rozmawialiśmy o tym, jak stworzyć profil mordercy, który sprawi, że nawet największemu chojrakowi włos zjeży się na głowie.
Motyw ukryty
Żeby zrozumieć motyw przestępcy, niezbędny jest jego portret psychologiczny. Rolę, jaką w śledztwie gra profil mordercy, ukazała najnowsza książka pt. "Motyw ukryty. Z archiwum profilera" autorstwa pisarki Katarzyny Bondy i Bogdana Lacha, psychologa śledczego.
Dla mnie najbardziej fascynująca jest ta warstwa psychologiczna. Powieść kryminalna jest powieścią psychologiczną. Nie szukamy tylko i wyłącznie motywów w takiej zwyczajnej opowieści, ale też poszukujemy przestrzeni, z której bierze się zło i w jaki sposób możemy się transformować, żeby być lepszymi ludźmi, żeby się w dalszym ciągu rozwijać
- wyznała Katarzyna Bonda.
Dla mnie to jest taka płaszczyzna, jeśli chodzi o profilowanie, zgłębiania tych przestrzeni Hadesu, które są na szczęście niedostępne dla większości ludzi. Myślę, że bardzo dobrze jest tylko o tym czytać, a nie tego doświadczać
- dodała.
Autorka wyznała, że ze względu na ogrom niegodziwości zawartych w historiach prawdziwych zbrodni , "Motyw ukryty. Z archiwum profilera" był najtrudniejszą książką, jaką przyszło jej napisać.
Bardzo możliwe, że człowiek nie jest gotowy przyjąć aż tak dużej dawki realizmu, ponieważ kiedy pracuję nad fikcją, ja jestem w stanie zmienić życiorys tej konkretnej postaci
Profiler nie odpowiada na pytanie: kto jest sprawcą, ale ilu ich było i dlaczego popełnili zbrodnię. Jego rolą jest badanie śladów kryminalistycznych, powstałych na skutek zachowań na miejscu zdarzeń. To dzięki niemu policjanci są w stanie wytypować mordercę.
Nawet, gdy te ślady są niewidoczne, to one istnieją. Zachowanie człowieka ma charakter dynamiczny, więc trzeba tu poszukać sekwencji. Sama dokumentacja fotograficzna z miejsc zdarzeń nie wystarcza, ponieważ jest to swoisty rodzaj puzzli, nie pozwala nam znaleźć odpowiedzi na pytanie w jakiej konfiguracji te ślady się znajdują
- wytłumaczył Bogdan Lach, psycholog śledczy.
Jak zauważył Lach, zadaniem profilera jest przede wszystkim poznać ofiarę, w czym nadrzędną rolę odgrywają dane wiktymologiczne.
Ofiara jest swoistego rodzaju nitką. Trzeba się jej chwycić i za nią możemy dojść do tego kłębka, którym jest sprawca. Oczywiście nie jest to takie proste
- zauważył psycholog śledczy.
Ponad 70 proc. zabójstw w Polsce charakteryzuje związek między ofiarą i sprawcą.
Rolą profilera jest rozświetlić te cienie, które funkcjonują między nimi i wyłuskać te najgłówniejsze cechy, które będą tego naszego sprawcę indywidualizować, które pozwolą na to, żeby jego cechy indywidualne wyróżniły go z populacji, która jest lustrowana
- podkreślił Lach.
Mapa śmierci
Praca profilera zaczyna się od stworzenia mapy śmierci, wskazującej miejsca, w których doszło do zbrodni, gdzie odnaleziono zwłoki ofiary, gdzie wystąpiły ślady - nie tylko te fizyczne, ale również behawioralne. Znaczenie ma zachowanie sprawcy nie tylko w trakcie zbrodni, lecz także przed i po jej dokonaniu.
W praktyce zazwyczaj to tak wygląda, że tworzone są wersje kryminalistyczne, czyli policjanci przyjmują różnego rodzaju wersje tego, co się mogło wydarzyć. Natomiast moją rolą jest uzyskanie takich informacji, takich danych, stworzenie analizy psychologiczno-kryminalistycznej, która by pozwoliła wskazać, która z tych wersji jest najbardziej prawdopodobna i w którym środowisku tego sprawcy trzeba szukać