Akrobatyka powietrzna
Anna Łotecka-Dabbachi wielokrotnie stawała na podium, startując w zawodach pole dance. Córka od urodzenia towarzyszyła mamie na treningach. Dziewczynka swoją przygodę z gimnastyką zaczęła od zajęć z baletu. Gdy miała 6 lat, pojechała na pierwsze zawody z akrobatyki powietrznej.
- Bardzo lubię ten sport. Po prostu nie mogłabym żyć bez niego - stwierdziła Zofia Dabbachi, mistrzyni świata Aerial Hoop Kids. - Moja mama pokazała mi koło do akrobatyki i to mi się spodobało. Trzeba ciężko pracować, ale ja mam zawszę ochotę. Nie mam tak, że jestem leniuszkiem i nie idę na trening. To mi po prostu sprawia przyjemność. Nie chcę siedzieć w domu i się nudzić - dodała.
- Spełnieniem moich marzeń jest to, że moja córka idzie moimi śladami. (...) Nigdy w życiu nie chciałabym zmuszać córki do czegoś, do czego nie miałaby serca. Ale ona kocha tańczyć i największą karą byłoby dla niej nie pójść na trening. Spędzamy mnóstwo godzin razem podczas treningów, ale też wyjeżdżamy często razem, tym samym zwiedzamy wspólnie świat - przyznała Anna Łotecka-Dabbachi, mistrzyni świata Pole Art Senior Master.
Rodzinna miłość do sportu
Cała rodzina Dabbachi jest bardzo wysportowana i spędza dużo czasu na treningach. Mama i córka zajmują się akrobatyką powietrzną, syn tańczy hip-hop i uprawia piłkę ręczną, a tata jest zawodnikiem crossfit. - Jest taki czas, że idziemy wszyscy razem do klubu i każdy ma jakieś zadanie swoje, ale wspólnie w jednym miejscu to robimy - powiedziała Anna.
- Marzeniem mojej córki jest zobaczyć, jak ja płaczę - wyznał Łukasz Dabbachi, mąż Anny i tata Zofii. - Powiem szczerze, że się wzruszam, jak oglądam jej występy. To są jedyne momenty, kiedy jestem wzruszony i mi się to bardzo podoba - podkreślił.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Zawodowy włamywacz odsłania kulisy swojej pracy. "Czasami wystarczą proste narzędzia z marketu"
- Najmłodszy kierowca rajdowy ma 5 lat. "Znalezienie takiego talentu jest ważną rzeczą"
- Marcin Prokop schował rybę pod marynarkę. "Co było dalej?"
Autor: Justyna Piąsta
Reporter: Sylwia Repeła
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN