Erin Nickerson o dyplomacji w cieniu wojny
Kadencja Erin Nickerson przypadła na okres szczególnie wymagający – zarówno dla regionu, jak i dla relacji międzynarodowych. W obliczu wojny w Ukrainie konsulat w Krakowie stał się jednym z kluczowych punktów kontaktowych dla amerykańskich instytucji i obywateli.
- Dużo kongresmenów i urzędników amerykańskich na wysokim szczeblu przyjechało do Polski i Ukrainy - podkreśliła konsul.
Współpraca dyplomatyczna, pomoc humanitarna i wsparcie dla uchodźców – to tylko niektóre z obszarów, w których konsulat odegrał istotną rolę. Nickerson zaznaczyła, że relacje między Polską a USA są wyjątkowo silne i nie wynikają wyłącznie z polityki.
- Myślę, że stosunki między naszymi krajami są tak bliskie i to nie zależy od administracji, to zależy tylko od ludzi - stwierdziła Erin Nickerson.
Polska oczami amerykańskiej dyplomatki
Choć obowiązki zawodowe były wymagające, Erin Nickerson nie ukrywa, że życie w Krakowie okazało się dla niej źródłem radości i inspiracji. Miasto urzekło ją nie tylko architekturą i historią, ale też codzienną wygodą.
- Jeżdżę tramwajami w każdy weekend w Krakowie. Tak łatwo jest i przyjemnie – przyznała z uśmiechem.
Wspólnie z rodziną starała się poznawać Polskę także poza granicami stolicy Małopolski. Jednym z miejsc, które odwiedziła, był Bolesławiec – znany z ręcznie malowanej ceramiki.
- Pojechałam z mężem i z rodziną do Bolesławca i kupiliśmy kilka sztuk [wazonów - przyp. red.]. To jest mój ulubiony wzór. Ręczna robota. Mój mąż i ja lubimy kolekcjonować sztukę, więc wybraliśmy dwa obrazy - wyznała Amerykanka.
Polska kuchnia również znalazła szczególne miejsce w sercu konsul. Choć – jak sama przyznała – nie jest mistrzynią w gotowaniu zup, to właśnie one zrobiły na niej największe wrażenie.
- Moje ulubione [danie - przyp. red.] to jest kotlet schabowy z mizerią. Nie gotuję zup bardzo dobrze, ale mogę powiedzieć, że żaden kraj na świecie nie może konkurować z polskimi zupami. Bardzo lubię. Najlepsza, oczywiście, żurek - oceniła dyplomatka.
Pożegnanie Erin Nickerson z misją w Polsce
Kończąc swoją kadencję, Erin Nickerson nie kryła wzruszenia. - To były najlepsze trzy lata w mojej karierze – podsumowała w rozmowie z Ewą Drzyzgą.
Jej słowa są nie tylko osobistym wyznaniem, ale też świadectwem tego, jak głęboko można związać się z miejscem, które początkowo miało być tylko kolejnym przystankiem w zawodowej podróży.
Nie oglądałeś Dzień Dobry Wakacje na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.
Zobacz także:
- Dziennikarz wtargnął na posesję prezydentki Zawiercia. Anna Nemś wyznaje: "Nie wiem, czy bym chciała to przechodzić jeszcze raz"
- Pracowała na budowie, od 14 lat rządzi Łodzią. Co pchnęło ją do polityki? "Prywata, czyli los mojego dziecka"
- Zwiedziła 63% krajów, była "mamą prezes" Marcina Możdżonka, dziś jest prezydentem. "Dziećmi zajmował się mój mąż"
Autor: Berenika Olesińska
Reporter: Ewa Drzyzga, Aleksandra Rek
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry Wakacje