Pracowała na budowie, od 14 lat rządzi Łodzią. Co pchnęło ją do polityki? "Prywata, czyli los mojego dziecka"

"Kobiety rządzą? Kobiety łączą". Odcinek 2: Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska
"Kobiety rządzą? Kobiety łączą". Odcinek 2: Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska
"Kobiety rządzą? Kobiety łączą". Odcinek 2: Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska
"Kobiety rządzą? Kobiety łączą". Odcinek 1: Prezydentka Zawiercia Anna Nemś
"Kobiety rządzą? Kobiety łączą". Odcinek 1: Prezydentka Zawiercia Anna Nemś
Urząd prezydenta Łodzi objęła w 2010 roku. Dziś z zapałem wchodzi w czwartą kadencję, choć osiągnęła już zaszczytny wiek emerytalny. Czy zamierza za kilka lat odejść z polityki? Jak reaguje na feminatywy? Jak wyglądała jej przygoda z tańcem? Czym zajmuje się jej syn? - Osoby, z którymi przyszło mi pracować, nie potrafiły pisać ani czytać - wspomina Hanna Zdanowska w rozmowie z Bereniką Olesińską w Dzień Dobry TVN Online.

"Kobiety rządzą? Kobiety łączą" to prowadzony przez redaktorkę dziendobry.tvn.pl Berenikę Olesińską cykl o kobietach zaangażowanych w politykę. W pierwszej kolejności obrazowane są sylwetki 17 prezydentek miast, które uzyskały poparcie podczas wyborów samorządowych w 2024 roku. Odwiedzamy je w ich rodzinnych stronach i miejscach pracy. Tematy poruszane podczas rozmowy przed kamerą nie dotyczą stricte polityki, lecz nieco bardziej społecznych i prywatnych aspektów - łączenia urzędu z życiem rodzinnym, emocji związanych z wygraną i prowadzoną kampanią, pasji czy osobistych historii, które sprawiły, że bohaterki cyklu obrały taką drogę zawodową.

Hanna Zdanowska pracowała na budowie. Dlaczego wybrała politykę?

Hanna Zdanowska od urodzenia jest związana z Łodzią. To właśnie w tym mieście jako młoda dziewczyna kontynuowała swoją edukację na kierunku inżynieryjnym na politechnice. Po studiach podjęła decyzję, że nie chce zostać pracownikiem naukowym, tylko zająć się wykonawstwem. Tak w 1983 roku trafiła na budowę. Jak wspomina te lata?

- To był trudny bardzo czas, ale pokazał mi jedno, że trzeba patrzeć z perspektywy innego człowieka. Tam miałam 70 panów, którzy byli moimi podwładnymi. (...) Nagle okazało się, że osoby, z którymi przyszło mi współpracować, nie potrafią pisać ani czytać. To było zderzenie z taką rzeczywistością w tamtych czasach, gdzie wydawałoby się, że analfabetyzm to już jest coś, co przeszło. Ale to pokazało, że każda praca jest potrzebna - wyznaje w cyklu "Kobiety rządzą? Kobiety łączą" prezydent Łodzi.

Hanna Zdanowska tłumaczy, że osoby, które spotkała wówczas na swojej drodze zawodowej, nie znalazły się w tak trudnym położeniu z własnej woli. - Ktoś o nich zapomniał, a może czasy były takie, że nie mogli się odnaleźć. Cudowni ludzie, którzy nauczyli mnie podstawowych praw funkcjonujących w świecie, czyli jeżeli coś się ma do kogoś, to się mu mówi prosto w oczy. Bo tam wyglądała tak relacja. Tam nie było zawoalowania: "No wie pani, ja panią lubię, ale najchętniej to może by sobie pani stąd poszła". Nie. Jeżeli mieli coś do mnie jako człowieka, coś zrobiłam nie tak, kogoś niesprawiedliwie wyliczyłam, (...) to oni mi to mówili prosto w oczy. (...) To mnie nauczyło szacunku do każdego, niezależnie od wykształcenia. Niezależnie, jak życie nim pokierowało - przekonuje w dziendobry.tvn.pl wybrana przez obywateli na włodarza Łodzi 65-latka.

Przygodę z polityką Hanna Zdanowska rozpoczęła w 2001 roku. Dlaczego porzuciła swój zawód i zajęła się działalnością społeczną?

Co mnie pchnęło? Prywata, czyli los mojego dziecka. Jestem szczęśliwą mamą już bardzo dorosłego mężczyzny, który jest moim ukochanym synem. To były też czasy, kiedy moi znajomi niestety musieli żegnać się ze swoimi dziećmi, które opuszczały kraj i szukały dla siebie lepszej przyszłości gdzie indziej. I wtedy powiedziałam: Nie, ja chcę zbudować tę przyszłość tutaj
- wyjaśnia w rozmowie z redaktorką Bereniką Olesińską.

- Ja nie chcę narzekać, że politycy mi czegoś nie dowieźli, czegoś nie zrobili, tylko jeżeli już, to będę miała pretensje do siebie, że wystarczająco dużo nie włożyłam swojej pracy, siły, determinacji i chęci do zmian - doprecyzowuje Hanna Zdanowska.

Jakiej muzyki słucha prezydent Łodzi? Gdzie najchętniej kupuje ukochane croissanty? Co zaskoczyło ją podczas udzielania jednego ze ślubów cywilnych? Jak nazywają ją przechodnie na ulicy? Polska czy zagranica - gdzie spędza wakacje? Między innymi tego dowiesz się z naszego materiału wideo zamieszczonego na górze strony.

Dalsza część tekstu poniżej.

Prezydent Łodzi o świecie kobiet w polityce

Wzajemne wsparcie kobiet w polityce jest bardzo istotne przez wzgląd na to, że we wspomnianym środowisku wciąż dominują mężczyźni. Hanna Zdanowska zaobserwowała, że panie potrafią sobie dopingować, jednak niemal wyłącznie wtedy, kiedy są z tej samej opcji politycznej.

- W Łodzi o urząd prezydenta w tej kadencji, która właśnie się rozpoczyna, kandydowała znaczna większość kobiet z czołowych partii. (...) Tutaj doświadczyłam, jak zwykle w przypadku kampanii, nie zawsze fair walki, która się odbywała - zaznacza w cyklu "Kobiety rządzą? Kobiety łączą".

Prezydent Łodzi mimo wszystko zachęca kobiety do startowania w wyborach. Ma dla kandydatek tylko jedną przestrogę. - Żeby jednak rodzinę trzymały bardzo, bardzo daleko od polityki. Żeby te dwa światy starały się nie przecinać. Wtedy jest zdecydowanie łatwiej. (...) Z chwilą, kiedy integruję tę rodzinę ze światem polityki, to niestety boję się, że oni [członkowie rodziny - przyp. red.] mogą również ponieść konsekwencje niechęci, złości - uświadamia 65-letnia weteranka działalności lokalnej.

Hanna Zdanowska w rozmowie z redaktorką dziendobry.tvn.pl Bereniką Olesińską wspomniała również o nadal funkcjonujących, niesprawiedliwych stereotypach, które są sprzeczne z promowanym dziś tematem równości płci.

- Musiałam robić faktycznie wszystko, żeby przebić się przez środowisko mężczyzn, być zauważona w jakimś zakresie. (...) Kobieta, żeby zaistnieć, musi zrobić trzy razy więcej niż mężczyzna. Kobieta zawsze musi wyglądać. Nawet jeśli jest styrana przez miesiące ciężkiej pracy od świtu do nocy, to jeżeli by przyszła i wyglądała nie tak, to by było: "A nie mogłaś o siebie zadbać? Coś kiepsko wyglądasz". Mężczyzna? Biedny człowiek, ma tyle obowiązków. Źle wygląda, ale on jest bardzo zmęczony, bo miał bardzo dużo pracy - skwitowała z ironią prezydent Łodzi.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości