Fascynuje się magią. Jak dziecko płacze, obmywa jego punkty energetyczne wodą święconą

Michalina Nesterenko
Magię Starosłowiańską stosuje na co dzień
Źródło: Dzień Dobry TVN
Michalina Nesterenko od lat interesuje się magią starosłowiańską i żyje według jej zasad. Z całą rodziną, by uchronić się od złych rzeczy, przeprowadzają specjalne rytuały. Na czym one polegają? O tym wróżka opowiedziała w Dzień Dobry TVN.

Fascynacja magią starosłowiańską

Lata temu wszystkie kobiety znały specjalne obrzędy i rytuały, do których stosowały się, by rodziny żyły w dostatku. Obecnie rzadko można to spotkać, jednak zdarzają się wyjątki, dla których magia starosłowiańska nadal jest ważna. Wiadomo, że magiczne rytuały Słowian związane były z przyrodą, czyli cyklem pór roku lub z obrzędowością rodzinną, czyli rytuałami przejścia. Według nich co roku ziemia rodziła się i dawała plony, a potem zasypiała na zimę, aby móc odrodzić się na nowo.

- Mnie zawsze fascynowały takie ludowe różne tradycje i mądrości. (...) Tak naprawdę one funkcjonują w naszej codzienności, tylko my ich nie zauważamy. W jakichś takich powiedzonkach one cały czas są i my sobie nie zdajemy sprawy, że to słowo ma ogromną siłę - powiedziała Michalina Nesterenko w Dzień Dobry TVN.

Michalina od najmłodszych lat miała do czynienia z magicznymi przedmiotami. Jej mama miała w domu karty i różne mapy myśli, w związku z czym ona sama nasiąkła magicznym myśleniem od dziecka. Ciekawiło ją to do momentu pójścia na studia. Wówczas na pewien czas porzuciła swoje praktyki, jednak gdy znalazła się w trudnym momencie życiowym i podejmowała ciężkie decyzje, wróciła do swoich zainteresowań.

Praktyki magiczne

Jej fascynacja magią ludową zaczęła się od idei motanki, czyli słowiańskich amuletów pomyślności i spełnienia życzeń. To laleczki robione własnoręcznie przez kobiety i dzieci, które wykonywane są zawsze z intencją, w skupieniu i świadomym celu, z naturalnych materiałów i zgodnie z zasadami magii. Wyróżniano kukły ochronne, obrzędowe i służące do zabawy.

- Motanka jest na wszystko tzn. można ją zamotać na konkretną sytuację, np. wyjście z długów. Żeby ona zadziałała, to wkładam do niej różne elementy, które wspierają intencję. Kolor kubraczka, jaki ma, zioła, którymi jest zaścielona wewnątrz - wszystkie te elementy razem wspierają konkretną intencję - tłumaczyła wróżka w naszym programie.

Michalina Nesterenko swoją wiedzę pogłębiła, gdy wyjechała ze swoim partnerem do jego rodziny na Ukrainę. Tam nadal każda kobieta zna te techniki. Nauczyła się wówczas wielu zabiegów i przenosi je teraz na nasz grunt. Między innymi, jak dziecko płacze, obmywa jego punkty energetyczne wodą święconą. Pali również świece intencyjne.

- Dla mnie to jest takie intencyjne robienie wszystkiego. To nie jest tak, że ja sobie od święta poczaruję, tylko my tak żyjemy całą rodziną - dodała.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości