Pierwsze budziki
Już przed pierwszą wojną światową powstały pierwsze budziki. Nazywane były "grochownica", można było zamówić budzenie na żądanie. Panie chodziły od domu do domu i dmuchała z rurki grochem w okna.
- Była też funkcja pukaczy w różnych krajach, zanim powstały budziki. Walili do drzwi, budząc delikwentów, ale pamiętajmy, że wtedy było mniejsze zanieczyszczenie światłem. Ludzie jednak chodzili bardziej naturalnie spać, nie zarywali nocy, oglądając seriale albo wypełniając tabelki dla szefa - powiedziała ekspertka.
Małgorzta Ohme, Filip Chajzer i dr Joanna Jurga zastanawiali się w programie Dzień Dobry TVN, czy istnieje idealny sposób na gwałtowną pobudkę. Jednak gdybyśmy odpowiednio wywarzyli swój rytm dobowy, to wstawalibyśmy przed budzikiem albo w ogóle byśmy go nie potrzebowali.
Jak budzić się dobrze?
Jest kilka czynników, które wpływają na to, że budzimy się wcześniej. Neuroarchitektka wspomniała o dwóch ważnych czynnikach.
- Po pierwsze to jest światło, więc fajnie by było, gdyby ten budzik był świetlny albo miał funkcję świetlną. (...) Naturalnie, żeby przestała się wytwarzać melatonina, czyli hormon snu, potrzebujemy światła, które rano powinno być dość chłodne, my się naturalnie budzimy - tłumaczyła.
Drugim elementem są delikatne dźwięki, np. odgłosy ptaków, wody itd. - Zdrowa rutyna snu zakłada, że my nie zajmujemy się tylko budzeniem. Jeżeli mamy najgłębszą fazę snu, wtedy, kiedy powinniśmy wstać, to wstajemy nieprzytomni. Biologii nie oszukasz - podkreśliła dr Joanna Jurga.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jak się obudzić?
- Jakie czynności najczęściej odkładamy na potem? "Straciłem już nadzieję, że zacznę robić inaczej"
- Wypożyczalnia gadżetów na garden party. Sprytny sposób na niezapomnianą imprezę
Autor: Daria Pacańska
Źródło zdjęcia głównego: Ola Skowron/East News