Kryzys na granicy polsko-białoruskiej zmotywował do działania wiele osób, które nie potrafiły bezczynnie przyglądać się tragedii migrantów. W gronie wolontariuszy znalazł się ks. Mieczysław Puzewicz, który od wielu lat z godną podziwu gorliwością niesie pomoc potrzebującym. W Dzień Dobry TVN duszpasterz osób wykluczonych opowiedział o swojej niezwykłej działalności.
Ks. Mieczysław Puzewicz i jego misja
Ks. Mieczysław Puzewicz jest założycielem Centrum Wolontariatu i delegatem Metropolity Lubelskiego ds. osób wykluczonych. Na przestrzeni ostatnich kilku dekad duchowny udzielił pomocy wielu migrantom, którzy zdecydowali się poszukać schronienia na terenie Polski.
Jak pomóc uchodźcom?
- To jest historia ostatnich 30 lat mojego życia, kiedy po raz pierwszy w Lublinie pojawili się pierwsi uchodźcy po wojnach bałkańskich, mianowicie Bośniacy, to był konflikt z Serbią. W ten sposób przywykłem do tego, że gdzieś tam wokół nas są ci uchodźcy - wyjaśnił ks. Mieczysław Puzewicz, który z godnym podziwu zaangażowaniem stara się zapewniać bezpieczeństwo i poczucie godności swoim podopiecznym.
Jak wygląda udzielanie pomocy uchodźcom?
W ramach pomocy potrzebującym ks. Mieczysław Puzewicz organizuje lokale mieszkalne, w których żyje się o wiele lepiej niż w schroniskach dla bezdomnych. Jak dotąd udało mu się znaleźć około 60 takich miejsc w kilku miastach, między innymi w Lublinie, Warszawie, Łodzi, Szczecinie i Gdańsku. Duchowny pochyla się także nad kwestiami związanymi z pracą, dzięki jego wsparciu migranci mają szansę odzyskać niezależność finansową.
- To są czasami świetnie wykształceni ludzie, którzy potrafią różne rzeczy dobrze robić. W moich fundacjach też takie osoby pracują, dajemy im jakieś zatrudnienie. Ja tutaj nie widzę żadnego zagrożenia, wręcz przeciwnie, oni są chyba nowym bogactwem naszego narodu - podsumował ks. Mieczysław Puzewicz.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Zobacz także:
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Jagielski/ East News