Himalaiści pomogli sprowadzić do Polski trzy afgańskie alpinistki. "U nas nie można się wspinać po górach"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Afgańskie studentki w Polsce
Afgańskie studentki w Polsce
Protesty Afganek
Protesty Afganek
Afgańczycy, którzy współpracowali z NATO
Afgańczycy, którzy współpracowali z NATO
Afganki protestują - zamiast burek wolą kolorowe stroje
Afganki protestują - zamiast burek wolą kolorowe stroje
Poruszająca historia afgańskiej rodziny
Poruszająca historia afgańskiej rodziny
Ucieczka z Afganistanu
Ucieczka z Afganistanu
Uchodźcy z Kabulu w opolskiej wsi
Uchodźcy z Kabulu w opolskiej wsi
Kobiety w Afganistanie są coraz bardziej spychane na margines. Wraz z przejęciem władzy przez Talibów kobiety nie mogą się uczyć, pracować, a nawet uprawiać sportu. Shahida, Sara i Asma, które zajmowały się m.in. wspinaczką, nie chciały dla siebie takiego życia. Z pomocą polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Polskiej Misji Medycznej oraz polskich himalaistów kobiety zdołały przedostać się do Polski. Jak wyglądała ich droga do naszego kraju? W Dzień Dobry TVN opowiadały o tym Shahida Fedayee oraz Małgorzata Olasińska-Chart, z Polskiej Misji Medycznej.

Sytuacja kobiet w Afganistanie

Sierpniu minionego roku władze w Afganistanie przejęli Talibowie. Wprowadzone przez nich prawo niemal całkowicie wyklucza kobiety z życia społecznego. - Nie są w dobrej sytuacji, ponieważ nie mogą kontynuować nauki, wykluczono je z uniwersytetów, ze szkół. Talibowie nie pozwalają im na to, aby dalej chodziły do szkoły czy na uczelnię - mówiła w Dzień Dobry TVN Shahida Fedayee.

Kobieta, zanim Talibowie przejęli władzę, wspinała się oraz studiowała muzykologię. - W tym momencie w ogóle nic takiego nie można robić. (...) Moim marzeniem było zostać nauczycielką muzyki, czy właściwie wykładowczynią na uniwersytecie, ale po przejęciu władzy przez Talibów to wszystko jest niemożliwe. Oni nie pozwalają już na taką działalność. Nie można się wspinać po górach, to wszystko jest zabronione - dodała.

Sara, Asma i Shahida - jak alpinistki trafiły do Polski?

Na szczęście Shahidę oraz dwie inne wspinaczki wysokogórskie - Sarę i Asmę - udało się sprowadzić do Polski. - Nie było to proste, ponieważ dziewczyny były w Pakistanie, w Islamabadzie, dokąd zostały ewakuowane w październiku. Obywatele Afganistanu - zgodnie z procedurami - mają wnioskować o wizy w Delhi, w Indiach. Zwróciłam się z prośbą do dyrektora wydziału konsularnego MSZ o wyjątek i umożliwienie tym trzem alpinistkom złożenie wniosków w Islamabadzie, gdzie również jest placówka RP wydająca wizy - mówiła Małgorzata Olasińska-Chart z Polskiej Misji Medycznej.

Warto dodać, że młode Afganki zostały zaproszone do Krakowa na Festiwal Górski. - To jest największe wydarzenie dla alpinistów w naszym kraju. Był panel poświęcony specjalnie im, wspinaczce kobiecej w Afganistanie. One były kształcone (...) przez polskiego himalaistę Łukasza Kocewiaka - opowiadała Małgorzata Olasińska-Chart.

- Dzięki również pomocy wielu życzliwych osób udało nam się złożyć dokumenty o zalegalizowanie ich pobytu i o studia - dodała pani Małgorzata.

Jak Shahida czuje się w Polsce? Jak można pomóc kobietom, które zostały w Afganistanie? Dowiecie się tego z dalszej części naszej rozmowy.

Zobacz także:

Autor: Katarzyna Oleksik

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana