Ten olej jest powszechnie stosowany. Badania wskazują, że może sprzyjać rozwojowi otyłości

Butelki oleju
Ten olej jest powszechnie stosowany. Badania wskazują, że może sprzyjać rozwojowi otyłości
Źródło: Kwangmoozaa/Getty Images
Badania na myszach wskazują, że często stosowany w kuchni olej sojowy może sprzyjać rozwojowi otyłości. Naukowcy wciąż próbują ustalić, jakie mechanizmy są za to odpowiedzialne. Wszystko wskazuje jednak na to, że wysokotłuszczowa dieta powoduje nie tylko wzrost masy ciała, ale również na metabolizm.
Kluczowe fakty:
  • Jeden z najpowszechniej używanych olejów w kuchni oraz kluczowy składnik produktów przetworzonych może sprzyjać rozwojowi otyłości.
  • W Stanach Zjednoczonych zużycie oleju sojowego zwiększyło się pięciokrotnie na przestrzeni ostatnich 100 lat.
  • Mimo że soja dostarcza dużo białka pochodzenia roślinnego, zbyt duża ilość kwasu linolowego – również tego obecnego w produktach silnie przetworzonych – może sprzyjać rozwojowi chorób metabolicznych.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

DD_20250810_Otylosc_napisy
Rewolucja w leczeniu otyłości w Polsce - napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN

Ten olej wpływa na rozwój otyłości

Olej sojowy – jeden z najczęściej spożywanych olejów kuchennych i podstawowy składnik żywności przetworzonej - może przyczyniać się do otyłości. Dzieje się to poprzez mechanizm, który naukowcy dopiero zaczynają rozumieć.

Donosi o tym zespół z University of California, Riverside. W przeprowadzonych przez nich eksperymentach u większości myszy na diecie wysokotłuszczowej, bogatej właśnie w olej sojowy, odnotowano znaczny przyrost masy ciała. Jednak u myszy zmodyfikowanych genetycznie tak się nie stało. Zmienione osobniki wytwarzały nieco zmodyfikowaną formę białka wątroby, które wpływa na setki genów związanych z metabolizmem tłuszczów.

Wydaje się również, że to białko zmienia sposób, w jaki organizm przetwarza kwas linolowy - główny składnik oleju sojowego.

Mechanizm powstawania otyłości a spożycie olei

U ludzi występują obie wersje tego wątrobowego białka - HNF4α, jednak forma alternatywna jest zwykle produkowana tylko w określonych warunkach, takich jak przewlekła choroba lub stres metaboliczny spowodowany postem albo alkoholową stłuszczeniową chorobą wątroby.

Ta zmienność, wraz z różnicami związanymi z wiekiem, płcią, stosowanymi lekami i genetyką, może pomóc wyjaśnić, dlaczego niektórzy ludzie są bardziej podatni niż inni na metaboliczne skutki działania oleju sojowego.

- Wiemy od czasu naszego badania z 2015 roku, że olej sojowy bardziej sprzyja otyłości, niż olej kokosowy – mówi prof. Frances Sladek, autorka pracy opublikowanej na łamach "Journal of Lipid Research", cytowana w informacji prasowej.

- Jednak teraz mamy najsilniejszy jak dotąd dowód na to, że nie chodzi o sam olej, ani nawet o kwas linolowy. Chodzi o to, w co tłuszcz przekształca się wewnątrz organizmu.

Jak tłumaczą badacze, kwas linolowy przekształca się w cząsteczki zwane oksylipinami.

Nadmierne spożycie kwasu linolowego może więc prowadzić do zwiększonej ilości oksylipin, które są związane ze stanem zapalnym i odkładaniem tłuszczu.

Badania nad wpływem oleju na rozwój otyłości

Myszy zmodyfikowane genetycznie, wykorzystane w badaniu, miały znacząco mniej oksylipin, a ich wątroby wydawały się zdrowsze, mimo, iż przebywały na tej samej wysokotłuszczowej diecie z olejem sojowym, co zwykłe myszy. Co istotne, obserwowano u nich także lepszą funkcję mitochondrialną, co może pomóc wyjaśnić ich odporność na przybieranie na wadze.

Badacze zawęzili związki powiązane z otyłością do konkretnych typów oksylipin pochodzących z kwasu linolowego oraz kwasu α-linolenowego, czyli innego kwasu tłuszczowego obecnego w oleju sojowym. Te właśnie oksylipiny były niezbędne do przybierania na wadze u zwykłych myszy. Jednak nie działały na zwierzęta genetycznie zmodyfikowane.

Dodatkowa analiza wykazała, że zmodyfikowane myszy miały znacznie niższe poziomy dwóch kluczowych rodzin enzymów odpowiedzialnych za przekształcanie kwasu linolowego w oksylipiny. Co istotne, funkcja tych enzymów jest silnie zachowana u wszystkich ssaków, w tym u ludzi.

Wiadomo również, że poziomy tych enzymów mogą się znacznie różnić w zależności od genetyki, diety i innych czynników.

Autorzy analiz zauważyli również, że tylko poziomy oksylipin w wątrobie, a nie we krwi, były skorelowane z masą ciała - co oznacza, że powszechne badania krwi mogą nie oddawać wiarygodnie wczesnych zmian metabolicznych związanych z dietą.

Spożycie oleju sojowego a zdrowie

Badacze przypominają, że np. w Stanach Zjednoczonych spożycie oleju sojowego wzrosło pięciokrotnie w ciągu ostatniego stulecia - z około 2 proc. całkowitej liczby kalorii do niemal 10 proc.

Okazało się także, że spożycie oleju sojowego podnosiło poziom cholesterolu - mimo, że sam olej ten substancji nie zawiera.

Choć soja jest bogatym źródłem białka roślinnego, to nadmierne spożycie kwasu linolowego, także z żywności ultraprzetworzonej, może napędzać przewlekłe schorzenia metaboliczne – uważają naukowcy.

Autorzy odkrycia obecnie badają, w jaki sposób powstawanie oksylipin powoduje przybieranie na wadze i sprawdzają, czy podobne efekty występują w przypadku innych olejów bogatych w kwas linolowy, takich jak olej kukurydziany, słonecznikowy i z krokosza.

- Olej sojowy sam w sobie nie jest zły. Jednak ilości, w jakich go spożywamy, uruchamiają w organizmie szlaki, do których nasze ciała nie ewoluowały – podkreśla prof. Sladek.

Chociaż nie są planowane badania kliniczne z udziałem ludzi - zespół ma nadzieję, że wyniki te pomogą ukierunkować przyszłe badania i wpłyną na politykę żywieniową.

- Od pierwszego odnotowania związku między żuciem tytoniu a rakiem do wprowadzenia ostrzeżeń na paczkach papierosów minęło sto lat. Mamy nadzieję, że społeczeństwo nie będzie potrzebowało aż tyle czasu, aby dostrzec związek między nadmiernym spożyciem oleju sojowego a negatywnymi skutkami dla zdrowia – podsumowuje prof. Sladek.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości