Do czego służył trzepak?
Nasz reporter postanowił zwiedzić warszawskie osiedla, by dowiedzieć się, jaką rolę w ich topografii odgrywają trzepaki. - Tutaj grałem w piłkę, tutaj toczyliśmy dziesiątki godzin niezwykłych rozmów - opowiadał Łukasz Ostoja Kasprzycki z projektu PoWarszawsku.
"Teraz odkurzacze są", "wszyscy panele kładą", "kiedyś w chowanego się bawiło" - usłyszał z kolei od mieszkańców jednej z warszawskich ulic nasz reporter.
Choć trzepaki przestały być osią sąsiedzkich relacji, nie wszystkie z nich rozebrano. Te wciąż zdobiące osiedla, mimo niekiedy odchodzącej warstwami farby i rdzy, dokumentuje Maja Kaczyńska, domorosła trzepakolożka.
- Najlepiej mam oczywiście udokumentowaną Warszawę, ale zdarzają się też trzepaki z innych krajów. Mam trzepaki z Austrii, ze Szwajcarii, z Niemiec - opowiadała.
Gdzie jeszcze korzysta się z trzepaków, a pod jaką szerokością geograficzną nigdy nie zyskały popularności? Tego dowiecie się z materiału wideo.
Zabawy z dawnych lat
W studiu Dzień Dobry TVN o osiedlowych zabawach z dzieciństwa opowiadały Laura Breszka, Lidia Sadowa oraz Krzysztof Hanke. Pierwsza z wymienionych do 9. roku życia wychowywała się w Austrii. Zabawą, którą najlepiej wspomina z tamtego okresu, jest bitwa na balony z wodą, w której drużyny dzieliły się według zamieszkiwanego bloku - żółtego lub niebieskiego.
- Pamiętam, że dla mnie to była bardzo poważna sprawa. Ja naprawdę to bardzo poważnie traktowałam, chowałam się, kryłam, spać nie mogłam po nocach. Ta bitwa trwała kilka dni, tygodni - opowiadała.
Aktorka zna dobrze również bardziej konwencjonalne zabawy, jak chociażby grę w gumę. Dowiodła tego w bardzo nietypowych okolicznościach - skacząc przez nią na Times Square.
- Wracałam z córką z Broadway'u, ze spektaklu, no nie grałam w nim, tylko oglądałam i po drodze wyskoczyli tacy panowie i zaczęli machać linami. I tak naprawdę chciałam iść dalej, ale zobaczyłam, jak ludzie podchodzą do tych lin i w ogóle nie wiedzą, co robić, jak takie muszki zdezorientowane - wyjaśniła.
Krzysztof Hanke z kolei najlepiej z dzieciństwa wspomina zabawę, która w jego odczuciu była odpowiednikiem bejsbolu amerykańskiego - grę w palanta. - Do tego potrzebne było boisko, piłeczka do palanta, kawałek sztachety i to wystarczyło - opowiadał.
Rozmowę z aktorami zwieńczył pokaz umiejętności skakania na skakance. Wziął w nim udział również Marcin Prokop. Jak mu poszło? Dowiecie się z materiału wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- PRL-owska kostka przekształcona w angielską rezydencję. Panują w niej kontrast i nietuzinkowe rozwiązania
- Katarzyna Bosacka kolekcjonuje filiżanki. "Tworzą w naszym domu taki żywy obraz"
- Polski fenomen Rodzinnych Ogródków Działkowych. Jak dziś wygląda tam życie?
Autor: Michalina Kobla
Reporter: Bartek Dajnowski
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News