Uzależnienie od mediów społecznościowych
W komunikacji miejskiej, parku, restauracji czy nawet na uczelniach i w szkołach - wszędzie możemy dostrzec osoby, które nie zwracają uwagi na to, co dzieje się dookoła nich, bo są bez reszty pochłonięte oglądaniem filmów i zdjęć w aplikacjach na telefonie.
- Media społecznościowe są zbudowane tak, żeby nas uzależniać. Każda kolejna aplikacja ma pewne sposoby na to, żeby nas przyciągać i żebyśmy spędzali tego czasu coraz więcej - powiedziała informatyczka Adrianna Klimczak.
Co sprawia, że możemy scrollować media społecznościowe przez wiele godzin? Przedstawicielka fundacji IT Girls wskazuje przyczynę w tzw. "efekcie złotej rybki".
- To jest tak, że jak mamy akwarium i postukamy w nie, to rybka podpływa do nas i jest zainteresowana tym, co się dzieje. Po chwili traci tę uwagę i odpływa. Jak postukamy z innej strony, to ona znowu podpływa i jest zainteresowana. Tak samo działają tzw. shortsy, czyli krótkie filmiki. Przykuwają naszą uwagę na krótko. Nie bez powodu te filmiki kiedyś miały kilka minut na social mediach, teraz są bardzo, bardzo krótkie. Przykuwają naszą uwagę i bam, mamy dopływ dopaminy, adrenaliny, coś się dzieje. Potrafimy stracić tę uwagę i mamy kolejny filmik - wyjaśniła ekspertka.
Niektóre aplikacje wykorzystując wbudowaną w telefonie kamerę, są w stanie analizować naszą mimikę i na tej podstawie dopasowywać treści, które się nam wyświetlają.
- Instalując aplikację, zgadzamy się na różne rzeczy. Czy to czytamy? No nie. Często nieświadomie zgadzamy się np. na to, że aplikacja używa kamery. My tego nie widzimy, ale one analizują, czy my się uśmiechamy, czy nam się kontent podoba. Jeśli tak, podają nam go więcej. I tak zaczynamy scrollować. To nie ma końca. To kolejny mechanizm, który powoduje, że się uzależniamy. Jeśli czytamy książkę, to mówimy sobie np. po rozdziale kończę. W scrollowaniu nie ma końca. Ciężko jest nam samemu powiedzieć, że teraz to odkładam - zauważyła Klimczak.
Jak walczyć z uzależnieniem od mediów społecznościowych?
Informatyczka doradziła, co zrobić, by ograniczyć korzystanie z telefonu.
- Myślę, że pierwszym takim krokiem jest, by zdać sobie sprawę z tego, ile czasu spędzamy na social mediach. Każdy z nas w telefonie, niezależnie od systemu, może sprawdzić, ile czasu spędza na poszczególnym social medium. To jest w ustawieniach. Są to zatrważające liczby. Jak sprawdzamy to na warsztatach i pytamy dzieci, to jest to nawet kilkanaście godzin dziennie w social mediach - podkreśliła Klimczak. - Kolejną rzecz, którą polecam, to wyłączyć sobie powiadomienia. Ja np. nie dostaję powiadomień, że ktoś napisał mi komentarz, ktoś polajkował moje zdjęcie. Mam po prostu przeznaczony czas, kiedy wchodzę, patrzę i robię to np. przez 15 minut. Też nie bez powodu powiadomienia przy aplikacjach są czerwone. One mają sugerować, żeby wszedł i zobaczył - przyznała ekspertka.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry Extra znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Chciał ją rozkochać w sobie i perfidnie oszukać. Dała mu solidną nauczkę
- Palenie i topienie marzanny - skąd pochodzi ta tradycja? Rytuał wyjaśnia astrolog Merkurja
- Parkingi tylko dla kobiet. Czemu służy ten pomysł?
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Ola Skowron/East News