Miss na wózku inwalidzkim choruje na rdzeniowy zanik mięśni. "Gdyby nie wybory, nie byłoby mnie tutaj"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Była wicemiss motywuje osoby z niepełnosprawnością
Była wicemiss motywuje osoby z niepełnosprawnością
Radio, w którym słabość została przekuta w moc
Radio, w którym słabość została przekuta w moc
Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Osób z Niepełnosprawnościami
Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Osób z Niepełnosprawnościami
Life On Wheelz o seksie osób z niepełnosprawnościami
Life On Wheelz o seksie osób z niepełnosprawnościami
Bartłomiej Mróz – prekursor parabadmintona w Polsce
Bartłomiej Mróz – prekursor parabadmintona w Polsce
Życie na adrenalinie
Życie na adrenalinie
Artur Wachowicz łamie tabu o niepełnosprawności
Artur Wachowicz łamie tabu o niepełnosprawności
Monika Florczuk w 2014 roku wzięła udział w wyborach Miss Polski na wózku i zdobyła tytuł drugiej wicemiss. Od tamtego czasu jej życie nabrało rozpędu. Kobieta prężnie działa w mediach społecznościowych i motywuje osoby z niepełnosprawnością. To właśnie dzięki swojej aktywności w sieci znalazła miłość.

Wicemiss Polski na wózku - historia Moniki Florczuk

- Gdybym miała jeszcze raz podjąć decyzję o wzięciu udziału w wyborach, to myślę, że nawet bym się nie zastanawiała, bo gdyby nie wybory, to nie byłoby mnie tutaj - zapewnia w materiale Dzień Dobry TVN Monika Florczuk.

Bohaterka reportażu Anny Grzymkowskiej choruje na rdzeniowy zanik mięśni, a jej życie dość często okupione jest bólem i cierpieniem. Mimo wszystko kobieta walczy o swoją przyszłość i stara się realizować marzenia.

- Na początku nic nie zapowiadało tego, że będzie jakaś niepełnosprawność, bo się rozwijałam dobrze i wszystko było ok. W momencie, kiedy zaczęłam stawiać pierwsze kroczki, to wtedy zaczęłam chodzić troszkę jak kaczuszka - na boczki, stałam przy mebelkach. (...) Ja wiedziałam, że coś mi dolega, że gdzieś tam ten wózek będzie mimo wszystko, ale nie utożsamiałam się z tym, że ja jestem niepełnosprawna - opowiada wicemiss Polski.

Monika Florczuk daje siłę osobom z niepełnosprawnościami

Udział w wyborach miss był dla Moniki Florczuk motorem napędowym do działania. Kobieta zainwestowała swój czas w tworzenie na Instagramie kontentu przeznaczonego dla osób zmagających się z podobnymi problemami zdrowotnymi.

- Te treści pokazują, że nie wolno zamknąć się w sobie, siedzieć w domu, w swoich czterech ścianach. Trzeba wyjść, żyć normalnie, przełamywać wszystkie bariery i cieszyć się tym życiem, i ona [Monika - przyp. red.] udowadnia, że można - ocenia siostra bohaterki reportażu.

To właśnie aktywność w sieci sprawiła, że Monikę zauważył jej obecny narzeczony - Dawid Wojciechowski. - Przeglądając różne profile, trafiłem na nią. Spodobała mi się od razu. Stwierdziłem, że napiszę do niej - opowiada zakochany mężczyzna.

- Po jakimś czasie zaproponował pierwsze spotkanie i na tym pierwszym spotkaniu powiedział mi, że początkowo nie wiedział, że jestem na wózku. (...) Od dnia pierwszego spotkania spotykaliśmy się już codziennie. Po miesiącu zamieszkaliśmy razem - dodaje Florczuk.

- Ja tego wózka nie widziałem i do dnia dzisiejszego ja go też nie widzę
- zapewnia Dawid Wojciechowski.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

Autor: Berenika Olesińska

Reporter: Anna Grzymkowska

Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości