Niepełnosprawność nie jest ograniczeniem
Agnieszka Hajdukiewicz urodziła się bez nóg i rąk. W wieku dwóch lat straciła rodziców. Wychowaniem dziewczyny i jej rodzeństwa zajęła się ciocia. Mimo że Agnieszka jest niepełnosprawna, to nie ma dla niej rzeczy niemożliwych.
- Jeszcze jako dziecko sama pojechała do babci z zupą - mówiła Janina Ułaś, ciocia i zastępcza mama Agnieszki. Choć od tamtej wyprawy minęło wiele lat, to podejście Agnieszki do niepełnosprawności w ogóle się nie zmieniło.
W zeszłym roku, na zaproszenie koleżanki, Agnieszka pojechała do Zakopanego. Celem podróży nie były jednak spacery po Krupówkach, ale zdobywanie szczytów. - Pojechałyśmy na Kasprowy Wierch, później postanowiłam, że zdobędziemy jeszcze stację meteorologiczną - dodała.
- Dla niej to wszystko jest bardzo naturalne. Zupełnie nie przejmuje się tym, że jest jakaś bariera, że musi zmienić swoje plany. Ona po prostu to robi - mówiła Karolina Ułaś, kuzynka Agnieszki.
Agnieszka Hajdukiewicz oswaja niepełnosprawność
Agnieszka doskonale wie, że wokół niepełnosprawności krąży wiele mitów. Dlatego robi wszystko, aby pokazać innym, jak naprawdę wygląda ten świat. - Staram się jeździć po szkołach, spotykać się z dziećmi, młodzieżą i tłumaczyć im, że życie z niepełnosprawnością nie jest niczym strasznym i można z tym żyć - dodała.
Kobieta jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Za ich pośrednictwem relacjonuje swoje życie, a także pomaga tym, którzy, np. z powpdu wypadku utracili dawną sprawność. A jak ona sama pogodziła się ze swoją niepełnosprawnością? - Zawsze mówią, że ja tylko nie mam nóg i nie mam ręki. Jeśli sama siebie nie zaakceptuję, to nie mogę wymagać, aby akceptowali mnie inni. Nie mam nóg, ale mam skrzydła, dzięki którym latam - dodała.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.
Zobacz także:
"Zawsze odważnie marzyłam". Natalia Szroeder o rywalizacji z Quebonafide i nowych projektach
Katarzyna Glinka zabiera synka do pracy: "Dźwiękowiec dostaje szału"
Autor: Katarzyna Oleksik
Reporter: Arkadiusz Gdula