Odwiedziła jedno z najbardziej izolowanych plemion na świecie. "Kiedy wytnie się ich las, oni umrą"

WODZ6634
Źródło: Dzień Dobry TVN
Dzieci świata – tajemnicze plemię z Madagaskaru
Dzieci świata – tajemnicze plemię z Madagaskaru
Odwiedziła pierwsze plemię
Podróż marzeń do Namibii
Podróż marzeń do Namibii
Rodzinne podróże po Skandynawii
Rodzinne podróże po Skandynawii
Robert Szulc zakończył podróż dookoła świata
Robert Szulc zakończył podróż dookoła świata
Gdzie, jak i czym podróżować w 2022 roku?
Gdzie, jak i czym podróżować w 2022 roku?
Łukasz i jego podróż przez Bajkał
Łukasz i jego podróż przez Bajkał
Wiele plemion w Afryce, choć żyje daleko od wszelkiej infrastruktury, zamieszkuje tereny graniczące z miejscem funkcjonowania innych klanów. Do plemion, które nigdy nie miały kontaktu z pozostałymi społecznościami, można zaliczyć Mikea - potomków pierwszych mieszkańców Madagaskaru. Reporterka Marzena Figiel-Strzała miała zaszczyt poznać przedstawicieli ich rodu i przygotować poruszający materiał o losie tych niezwykłych ludzi lasu.

Mikea - tajemnicze plemię z Madagaskaru

Mikea są uznawani za przedstawicieli jednego z najbardziej odizolowanych plemion na świecie. Żyją z dala od cywilizacji w południowo-zachodniej części Madagaskaru, w lesie nazwanym ich imieniem. Ich społeczność liczy około 1500 członków.

- Nigdy nie wyszli poza granice swojego lasu. Nigdy nie przekroczyli granic baobabów, żeby spotkać nawet żyjących tu rybaków - twierdzi lokalny przewodnik Mamy Andrianiaina.

Mikea nie noszą imion, nigdy nie widzieli samochodu, nie używali pieniędzy. Porozumiewają się za pomocą dźwięków i rzadko używają słów. Nie wiedzą nawet, ile mają lat. Są łowcami i zbieraczami.

- Jedzą bulwy balu, które mają w sobie dużo wody i wszystko, co daje im las. Jednak ich głównym zajęciem jest polowanie. Polują na kretojeże, ptaki, myszy i lemury - opowiada Salian Vezo, rybak z najbliżej położonej malutkiej wioski, której mieszkańcy od niedawna dowożą Mikea owoce morza.

Wycinka lasu Mikea na Madagaskarze - zagrożenie dla istnienia plemienia

Niektórzy Malgasze, czyli mieszkańcy Madagaskaru, nie wierzą, że Mikea nadal istnieją. Na wyspie mówi się, że plemię zostało okradzione z czarnego skarbu, co doprowadziło do jego wyginięcia. Reporterka Marzena Figiel-Strzała, która podczas pobytu w Afryce odwiedziła Mikea, dowiedziała się, że wspomnianym czarnym skarbem jest gwałtownie wycinany las. Pozyskiwane w ten sposób drewno ma zaspokoić rosnące zapotrzebowanie na węgiel drzewny, który jest jedynym źródłem ciepła służącym do gotowania w większości domów na całym Madagaskarze.

- Przez wycinkę lasu [Mikea - przyp. red.] tracą nie tylko pożywienie, ale także swoje lecznicze rośliny. Nie mogą zamieszkać z nami, bo nie są ludźmi morza. Kiedy wytnie się ich las, oni po prostu umrą - tłumaczy Salian Vezo.

- Wycinają nasze drzewa, to jest nasz dom. Co będzie z moimi wnukami? Gdzie będą żyć? - przemówił podczas wzruszającego spotkania z reporterką wódz plemienia.

Marzena Figiel-Strzała po emisji swojego reportażu gościła w studiu Dzień Dobry TVN. W rozmowie z Małgorzatą Ohme i Filipem Chajzerem opowiedziała, jakie kroki podjęła, by pomóc niezwykłym bohaterom materiału.

- Co mogłam zrobić od razu, opuszczając las Mikea? Pojechałam do organizacji, która zajmuje się ochroną Rezerwatu Przyrody Mikea. Spotkałam się z ekologami i zapytałam, co możemy zrobić. Pokazałam im filmy, pokazałam im apel wodza. (...) Ekolodzy obiecali mi to, podpisaliśmy nawet taką umowę, że w porze suchej oni będą dostarczać przez rybaków Vezo inne pożywienie dla Mikea, żeby oni tam mogli przetrwać jak najdłużej - zrelacjonowała reporterka.

Odwiedziła pierwsze plemię
Źródło: Dzień Dobry TVN

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry Extra znajdziesz na platformie Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości