Zostawiła dziecko bez opieki
Do groźnego zdarzenia doszło na Białołęce w Warszawie. Przechodzący ulicą mężczyzna dostrzegł samotnie stojącego chłopca w piżamie i skarpetkach. Postanowił odprowadzić dziecko pod wskazany przez nie adres. Gdy wszedł do domu chłopca, zauważył, że w mieszkaniu nikogo nie ma. Natychmiast zawiadomił policję.
Dziecko w rozmowie z policjantami wyznało, że nie wie, gdzie jest jego mama. - Opowiedział, że gdy się obudził, przestraszył się, że jest sam i wyszedł przez okno, by jej szukać. Ani w domu, ani na posesji, które szczegółowo sprawdzili, policjanci nie znaleźli opiekunów czterolatka - wyjaśniła rzeczniczka policji, komisarz Paulina Onyszko.
Matce 4-latka grozi do 5 lat więzienia
Wezwani na miejsce ratownicy podjęci decyzję o zabraniu 4-latka do szpitala. W tym samym momencie do domu wróciła jego matka. 31-latka wyjaśniła, że "poszła do restauracji w galerii handlowej sama, by nie budzić śpiącego syna". - Kobieta sprowadziła niebezpieczeństwo na swoje dziecko, dlatego policjanci zatrzymali ją - tłumaczyła komisarz Onyszko.
31-latce przedstawiono już zarzuty narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Może grozić jej nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawę zgłoszono także do sądu rodzinnego. Maluch trafił do pieczy zastępczej.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Muzyk Kultu zatrzymany z partnerką i pasierbem. O co jest podejrzany? Grozi im 10 lat więzienia
- Przerażona 7-latka zadzwoniła na 112. "Mama wybiegła z domu"
- 13-latek rzucił się na młodego mężczyznę. Uderzył go pałką. "Bo jesteś gejem"
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages/Marizza/ Canon_77