Obniżka VAT na żywność
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział obniżenie stawki podatku VAT na żywność z 5 proc. do 0 proc. Obniżka obejmie istotną część podstawowych produktów spożywczych, m.in. mięso, warzywa i owoce, zboża, produkty mleczne, tłuszcze i oleje, wody i napoje bezalkoholowe o zawartości minimum 20 proc. soku. Szef rządu zaapelował do Polaków, by sami sprawdzali, czy sprzedawcy rzeczywiście obniżyli ceny. Poinformował również, że nasyłane będą kontrole.
Mamy Inspekcję Handlową i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zapewniam, że wszystkie mechanizmy po stronie państwa zostaną uruchomione, ale liczę też na aktywność obywatelską- mówił premier Morawiecki.
Zdaniem ekonomistów, rozwiązanie to będzie kosztowało rocznie około 6-7 mln. Zmiany mogą spowodować niewielkie obniżki cen w 2022 r., ale gwałtowniejszy ich wzrost w kolejnym, 2023 roku.
Dotychczas przejściowe obniżki stawek podatku VAT wprowadzane były w celu pobudzenie popytu, a nie obniżenie inflacji. Dla przykładu - przejściowa obniżka VAT w Wielkiej Brytanii w latach 2008-2009 czy w Niemczech w 2020 r.
Zmiany prawne w 2022 r.
Firmy chętniej obniżają ceny swoich produktów, gdy mają do czynienia ze zbyt niskim na nie popytem. Obecna sytuacja jest jednak zupełnie inna. Popyt na produkty rośnie, a firmy dodatkowo odczuwają presję związaną z kosztami. To może poskutkować silniejszym podniesieniem cen, gdy czasowo obniżony VAT będzie powracał do pierwotnego poziomu.
Kolejnym ważnym aspektem jest fakt, że ceny wielu podstawowych produktów spożywczych różnią się między sobą w zależności od sklepu czy sieci handlowej. Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, można wywnioskować, że obniżka VAT na podstawowe artykuły żywnościowe nie znajdzie pełnego odzwierciedlenia w ich cenach detalicznych.
Obniżka VAT na żywność a inflacja
Ekonomiści prognozują, że największy wpływ na inflację będzie miało właśnie obniżenie stawki VAT na żywność do 0 proc. W efekcie może to odjąć 0,4-0,8 pkt proc. ze średniorocznego wskaźnika inflacji. Jednak nie ma co do tego pewności, ponieważ nie wiadomo, czy detaliści te obniżki uwzględnią. Rozwiązania obniżające ceny przestaną obowiązywać w sierpniu i właśnie wtedy inflacja może ponownie pójść do góry.
Zobacz także:
- Rekordowa inflacja w grudniu 2021 r. GUS podał dane. Co zdrożało najbardziej?
- Tarcza antyinflacyjna - co to jest? Co będzie tańsze?
- "Polski Ład", czyli podatkowy chaos. "Nie każdy jest w stanie przeżyć bez tych 400-500 złotych"
Autor: Diana Ryściuk
Źródło zdjęcia głównego: Mario Gutiérrez/Getty Images