Najważniejsze zmiany podatkowe w ramach "Polskiego Ładu"
Początek roku powitaliśmy podatkowym bałaganem. Na pierwszy ogień poszli pracownicy sektora budżetowego. W większości otrzymali niższe wynagrodzenia, choć jest i dobra wiadomość – w wielu przypadkach będzie miało to wyłącznie skutki na poziomie przepływu pieniędzy w budżecie domowym, ale nie musi oznaczać trwałych strat.
- "Polski Ład" składa się z trzech rzeczy - tłumaczył w Dzień Dobry TVN Maciej Samcik. - Pierwsza, to wyższa składka zdrowotna, plus 9 proc. do podatku i to zadziałało. I są dwie części, które mają to neutralizować: wyższa kwota wolna od podatku, czyli pierwsze 30 tys., które zarabiamy w roku jest bez podatku i ulga dla klasy średniej - dodał.
Wprowadzone zmiany dotyczą osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę lub umowę zlecenie i przedsiębiorców. Nie obejmą one natomiast właścicieli firm korzystających z ryczałtu i karty podatkowej bądź rozliczających się podatkiem liniowym. W założeniu na "Polskim Ładzie" mają skorzystać zarabiający najmniej - drobni przedsiębiorcy, pracownicy na tzw. umowach śmieciowych i emeryci z niskimi świadczeniami. O tym, jak bardzo niekorzystna okazała się reforma przekonały się już grupy zawodowe, których pensje wypłacane są z góry.
PIT-2 i ulga dla klasy średniej
Ministerstwo Finansów zapowiedziało, że zostanie wydane rozporządzenie umożliwiające składnie formularza PIT-2 przez cały rok. - Rząd nie uprzedził, żeby sprawdzić, czy złożyliśmy odpowiednie oświadczenia - podkreślił ekspert. - Żeby zneutralizować te dwie części, które mają neutralizować to plus 9 proc. do podatku, to trzeba zadbać, by w papierach był porządek. Tam jest załącznik PIT-2, który powoduje, że pracodawca może naliczać nam kwotę wolną od podatku. Jeśli ktoś tego nie złożył, to pracodawca dolicza mu tylko wyższą składkę zdrowotną
Ci, którzy nie złożą oświadczenia PIT-2 powinni otrzymać wyrównanie wiosną 2023 roku.
- Nie każdy jest w stanie przeżyć bez tych 400-500 złotych od pierwszego do pierwszego - zauważył Maciej Samcik. - Najgorzej będzie, kiedy ludzie będą musieli iść po chwilówki, żeby zapłacić wyższy rachunek za gaz - podsumował.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.
Zobacz także:
- Andrzej Piaseczny skończył 51 lat. "Życiowo to najlepszy moment"
- Tabletki na powiększenie biustu i odchudzanie. Dlaczego dajemy się nabrać? "Jest ogromny kryzys wiary w naukę"
- Skoki narciarskie: terminarz 2021/2022 - kiedy zawody Pucharu Świata?
Autor: Adam Barabasz
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki / East News