Tragedia we Włoszech
W niedzielę rano, 12 maja, w miejscowości Nardò we włoskim regionie Apulia doszło do brutalnego ataku. Pewien mężczyzna zadzwonił do drzwi, po czym poprosił o wodę, tłumacząc, że "źle się czuje". Para niemal od razu wpuściła nieznajomego, chcąc udzielić mu pomocy. Jak się jednak szybko okazało, mężczyzna po wejściu do domu zażądał pieniędzy i biżuterii.
- Gdy małżonkowie odmówili, zaczął bić ich tępym przedmiotem, najprawdopodobniej kijem - przekazał portal Rai News.
Pan domu doznał poważnych obrażeń głowy i twarzy. Jego żona zaczęła w pewnym momencie interweniować, co również musiała odpłacić pobiciem. Małżeństwo zostało przewiezione do szpitala w mieście Lecce. - Ich stan jest poważny, ale niezagrażający życiu - dodał portal.
Funkcjonariusze niemal w kilka godzin namierzyli napastnika. Jak udało się ustalić, 40-letni mężczyzna pochodzi z okolicy i ma przeszłość kryminalną.
Sceny jak z "Mechanicznej pomarańczy"
Portal Rai News porównał niedzielny atak do filmu Stanleya Kubricka "Mechaniczna pomarańczy". Sceny, które miały miejsce we włoskim domu były tak samo brutalne i pełne okrucieństwa, jak w tej kultowej produkcji. - Zdarzenie to głęboko wstrząsnęło Nardò - podkreślił serwis informacyjny lecceprima.it.
Jak się okazuje, to nie jedyna tragedia w ostatnim czasie we włoskim miasteczku. Tej samej nocy kilku przestępców wysadziło automat z papierosami, by ukraść pieniądze. Natomiast kilka dni wcześniej jedna osoba została dźgnięta nożem.
Więcej na tvn24.pl
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Szokujący widok w Bieszczadach. "Skutki będą obserwowane w kolejnych miesiącach"
- Uratował koty z płonącego mieszkania. Zmarł w wyniku rozległych obrażeń. "Tata przegrał walkę"
- Przerażone dziecko zadzwoniło na policję: "Tata bije mamę". Mężczyźnie grozi 5 lat więzienia
Autor: Anna Gondecka
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages