- Dziwadło olbrzymie kwitnie niezwykle rzadko i bardzo krótko, więc przyciąga tłumy obserwatorów.
- Ogrody botaniczne, w których kwitnie dziwidło, uruchamiają specjalne transmisje online, gdzie można przez 24 godziny na dobę oglądać to widowisko.
Dalsza część tekstu pod wideo:
Warszawa. W ogrodzie botanicznym po raz drugi zakwitnie dziwadło
Stołeczne dziwidło rośnie w szklarni tropikalnej Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Specjaliści przewidują, że w tym roku zakwitnie w terminie 4-10 sierpnia, ale wszystko zależy od temperatury. Dla osób, które nie będą mogły śledzić wydarzenia na żywo, ogród przygotował transmisję online. Dziwidło olbrzymie należy do rodziny obrazkowatych – Araceae – i pochodzi z lasów równikowych Sumatry. Wytwarza kwiatostan mogący osiągać trzy metry wysokości i ponad 1,5 metra szerokości. Kwiatostan otwarty jest tylko przez dwa dni, dlatego jego zapach rozchodzi się na duże odległości, aby przywabić możliwie najwięcej zapylaczy. – Jest to roślina trzy razy naj. Ma największy kwiatostan, największy liść pośród gatunków rodzaju Amorphophallus (dziwidło) i największy organ podziemny, którym jest bulwa – ocenił w rozmowie z PAP kurator kolekcji roślin szklarniowych i opiekun warszawskiego dziwidła mgr inż. Piotr Dobrzyński. W Warszawie dziwidło zakwitło po raz pierwszy w czerwcu 2021 r., wzbudzając wielkie zainteresowanie. Wówczas kwiatostan mierzył 125 centymetrów. Natomiast we wtorek, 29 lipca br. miał już 158 cm, a więc jest znacznie wyższy od poprzedniego. Przyrasta dziennie po około 8 centymetrów.
Dziwadło najbardziej śmierdzącym kwiatem świata
Piotr Dobrzyński w rozmowie z PAP wyjaśnił, że cechą charakterystyczną tej rośliny jest m.in. to, że jej kwiatostan wydziela dość specyficzny zapach, którego natężenie zmienia się dobowo. Stopniowo wzrasta od późnego wieczora do północy, kiedy to jej zapylacze, jak chrząszcze padlinożerne i muchówki, osiągają szczyt aktywności, a następnie słabnie. – Analizy substancji chemicznych uwalnianych przez kwiatostan wykazały, że jest to mieszanina wielu aromatycznych związków chemicznych przypominających zapachem ser, czosnek, gnijące ryby, spocone skarpetki, słodki zapach kwiatów, fenol czy typowy dla kału indol. Dość często określa się jego woń jako zapach psującego się mięsa – to jedna ze sprytnych strategii zwabiania zapylaczy – przekazał opiekun warszawskiego dziwidła. Dodał, że jemu zapach ten przypominał amoniak i powodował łzawienie oczu. Zaznaczył, że woń była wyczuwalna już od wejścia do szklarni. – Czy tym razem też tak będzie, trudno stwierdzić. Wszystko się okaże, gdy kwiatostan się już otworzy – powiedział kurator kolekcji roślin szklarniowych. Bulwa warszawskiego dziwidła z każdym rokiem zwiększa swoją wagę. Przez ostatnie 2,5 roku przybrała dodatkowe 15 kilogramów i osiągnęła około 40 kilogramów – a to jeszcze nie jest duża bulwa. – Literatura podaje, że są dziwidła, których bulwy mogą ważyć ponad 100 kilogramów. Im większa bulwa, tym większy wyrasta z niej kwiatostan – zaznaczył Piotr Dobrzyński.
#RaportDziwidło 🌺🌿 29 lipca nasz okaz 𝘼𝙢𝙤𝙧𝙥𝙝𝙤𝙥𝙝𝙖𝙡𝙡𝙪𝙨 𝙩𝙞𝙩𝙖𝙣𝙪𝙢 mierzy 158 cm, a w obwodzie ma już 98 cm. Jest już naprawdę...
Posted by Ogród Botaniczny Uniwersytetu Warszawskiego on Tuesday, July 29, 2025
Zobacz także:
- Tygrysówka pawia - piękny kwiat o egzotycznej urodzie. Co należy wiedzieć o jej uprawie?
- Trujące pułapki natury. "Dawka śmiertelna to już nawet jeden owoc"
- Z wizytą w lawendowej krainie. Dlaczego choć raz warto odwiedzić pole lawendy?
Autor: Dominika Czerniszewska
Reporter: mas/joz/lm/
Źródło: Marta Stańczyk (PAP)
Źródło zdjęcia głównego: NurPhoto/Getty Images