Z wizytą w lawendowej krainie. Dlaczego choć raz warto odwiedzić pole lawendy?

Z wizytą w lawendowej krainie. Dlaczego choć raz warto odwiedzić pole lawendy?
Lipiec pachnie lawendą
Źródło: Dzień Dobry Wakacje
Fioletowe pola lawendy cieszą się w Polsce coraz większą popularnością. Tego typu miejsca cieszą nie tylko nasze oczy, ale i ciało - wszystko dzięki szerokiemu zastosowaniu tej niezwykłej rośliny. Co dokładnie jej zawdzięczamy?
Artykuł w skrócie:
  • Lawenda to niepozorna roślina o fioletowych kwiatach, która znajduje szerokie zastosowanie w rozmaitych dziedzinach
  • Kwiaty lawendy doskonale sprawdzają się m.in. w aromaterapii - ich zapach koi i uspokaja
  • Lawenda świetnie nadaje się także jako dodatek do różnego rodzaju przetworów, m.in. syropów, lodów czy lemoniady

Jakie właściwości zawdzięczamy kwiatom lawendy?

Dlaczego w Polsce pojawia się coraz więcej lawendowych pól?

- Wydaje mi się, że klimat sprzyja. Jest coraz cieplej u nas, w kraju, sadzonki wytrzymują i to się udaje - wyjaśnił Mariusz Grontkowski.

Plantator lawendy wyjaśnił, że kwitnąca obecnie w naszym kraju lawenda nieco różni się od tej, którą znajdziemy na południu Europy.

- To jest odmiana wąskolistna, która znajduje się w pełni kwitnienia. W tym okresie lawenda pachnie najlepiej, najładniej, najmocniej - zaznaczył.

Co daje nam zapach tych niepozornych fioletowych kwiatów?

- Lawenda uspokaja, relaksuje. Aromaterapia jest już u nas, na polu - oznajmił Mariusz Grontkowski.

Jak się okazuje, lawenda doskonale uzupełnia również branżę kosmetyczną.

- Można ją przerabiać później na woreczki zapachowe. To jest świetna sprawa do szaf. Dodatkowo, sprzedajemy ją też w formie bukietów - suszonych lub świeżych. Z suszu lub świeżej lawendy możemy destylować olejek lub hydrolat - to są świetne produkty do aromaterapii i kosmetyków - zaznaczyła Karolina Grontkowska, członkini Stowarzyszenia Plantatorów Lawendy.

Lawendowe pola inspirują malarzy do tworzenia w plenerze

Z lawendy można także stworzyć piękne wianki. Zajmuje to jednak sporo czasu, dlatego należy uzbroić się w cierpliwość.

- Jest to dosyć żmudna praca. Najpierw trzeba zebrać bukiet na polu, który później ułożymy w takie mniejsze pęczki. Dokładamy je stopniowo, jeden do drugiego. Zajmuje to minimum godzinę - podkreśliła Karolina Grontkowska.

Fioletowe kwiaty doskonale sprawdzą się również w kuchni.

- Mamy bezy, ciasteczka, karmelki, krówki i lemoniadę - zaznaczyły w Dzień Dobry Wakacje przebywające na lawendowym polu dzieci.

Szerokie pola lawendowych kwiatów są także prawdziwą kopalnią inspircji.

- Jest tu bardzo dużo barw, dźwięków. Dużo dzieje się dla oka. Taka praca w plenerze jest jednak bardzo wymagająca - trzeba się chować przed deszczem, łapać sztalugę przed mocno wiejącym wiatrem - wyjaśnił malarz Sebastian "Sebtuch" Tucholski.

Nie oglądałeś Dzień Dobry Wakacje na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości