Uciekał przed policją, trzymając nosidełko z niemowlęciem. Chwilę później porzucił je na brzegu skarpy

Tekst akapitu (99)
Źródło: Dzień Dobry TVN
Policjant, który dba o porządek w tym mieście
Policjant, który dba o porządek w tym mieście
Bądź bezpieczna!
Bądź bezpieczna!
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Bezpieczny dom dla dzieci
Bezpieczny dom dla dzieci
31-latek uciekał przed policją po tym, jak jego auto zostało wyznaczone do kontroli drogowej. Krótki pościg zakończył się w rowie, jednak mężczyzna nie dał za wygraną. Uciekinier wziął w rękę fotelik z malutkim dzieckiem i rzucił się pieszo do ucieczki.

Uciekał z dzieckiem w nosidełku

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Puławach. Policjanci mierzyli prędkość na jednej z dróg i dali znak do zatrzymania się kierowcy Opla. Mężczyzna zaczął uciekać przed patrolem, jednak kilkaset metrów dalej wjechał do rowu.

- Gdy samochód się zatrzymał, zza kierownicy wysiadł mężczyzna, który ku zdumieniu policjantów wyjął z auta nosidełko dziecięce z niemowlęciem i rzucił się pieszo do ucieczki - podała w komunikacie komisarz Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.

Niemowlę porzucił na skraju skarpy

Policjanci ruszyli za uciekinierem. Chwilę później mężczyzna porzucił nosidełko z dzieckiem na brzegu skarpy, a sam zeskoczył. Jeden z funkcjonariuszy zajął się maluszkiem, a drugi dogonił kierowcę Opla. Zatrzymany był agresywny, próbował się wyrwać i uciec.

Na komendzie okazało się, że mężczyzna "ma dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi wydany przez sąd oraz jest poszukiwany przez prokuraturę".

- Za spowodowanie kolizji oraz przekroczenie prędkości został ukarany dwoma mandatami karnymi natomiast za popełnione przestępstwa usłyszał zarzuty - potwierdziła komisarz Ewa Rejn-Kozak. Dziecku nie stało się nic poważnego. Zostało odebrane przez matkę.

Więcej w TVN24.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości