Stan wyjątkowy – co oznacza w praktyce? "Nie można przyjmować gości. Turyści muszą wyjechać"

Stan wyjątkowy – co oznacza w praktyce?
Prezydent RP podpisał rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w wybranych miejscowościach przy granicy z Białorusią. Co to oznacza w praktyce? Jakie swobody obywatelskie zostaną ograniczone? Odpowiedzi na te pytania w Dzień Dobry TVN udzielił prof. dr hab. Marek Chmaj prawnik, politolog, specjalista w zakresie prawa konstytucyjnego.

Rada Ministrów wystąpiła do prezydenta z wnioskiem o wprowadzenie stanu wyjątkowego na 30 dni w przygranicznym pasie dwóch województw: lubelskiego i podlaskiego. Andrzej Duda podpisał go. Przypomnijmy, że stan wyjątkowy to jeden z trzech rodzajów stanu nadzwyczajnego. Pozostałe to: stan wojenny i stan klęski żywiołowej.

Dlaczego został wprowadzony stan wyjątkowy?

- Dlatego że normalne, konstytucyjne środki są niewystarczające. Jedyne obostrzenie związane jest tak naprawdę z cenzurą prewencyjną, czyli nie można nagrywać, robić zdjęć, wysyłać obrazu zdarzeń z miejsc objętych stanem wyjątkowym . Można wprowadzić cenzurę Internetu, odciąć sygnał, można puszczać tylko te treści, które będą zezwolone przez organ, który zarządza cenzurą, czyli przez wojewodę. Embargo informacyjne będzie dotyczyć wszystkiego tego, co się dzieje na granicy - tłumaczył w Dzień Dobry TVN prof. dr hab. Marek Chmaj.

W praktyce oznacza to, że o sytuacji, która dzieje się na granicy, dowiemy się wyłącznie z oficjalnych źródeł.

Stan wyjątkowy - co oznacza w praktyce?

Stan wyjątkowy objął 115 miejscowości w województwie podlaskim i 68 miejscowości w województwie lubelskim. Jakie swobody obywatelskie zostały ograniczone na określonym terenie?

- To utrudnienie dla nas wszystkich, ale szczególnie dla tych, którzy mieszkają na tych terenach, ponieważ ich konstytucyjne niektóre wolności i prawa zostały albo zawieszone, albo ograniczone. Między innymi: nie będzie imprez kulturalnych, masowych, nie można organizować zgromadzeń, trzeba nosić przy sobie dowód osobisty, legitymację szkolną. Co więcej, nie można przyjmować gości. Turyści muszą wyjechać. Restauratorzy, hotelarze po raz kolejny stracą. No i cenzura prewencyjna. To dotknie najbardziej - wymienił prawnik.

Ekspert zwrócił uwagę, że rozporządzenie prezydenta, które otrzymał od rady ministrów jest bardzo ogólne. W najbliższy poniedziałek Sejm będzie rozpatrywał rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na terenach przy granicy z Białorusią.

Co się stanie, jeśli Sejm odrzuci rozporządzenie? Czy stratni przedsiębiorcy mogą ubiegać się o odszkodowanie? Posłuchaj całej rozmowy ze specjalistą w zakresie prawa konstytucyjnego.

Zobacz także:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz w serwisie Player.pl.

Autor: Dominika Czerniszewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości