9 lipca do mediów trafiła wiadomość o śmierci Jerzego Stuhra. Był jednym z najznamienitszych polskich aktorów. Widzowie na dobre zapamiętają go z ról w filmach takich jak "Seksmisja", "Kingsajz", "Kiler", "Dekalog X" czy "Trzy kolory. Biały".
Jerzy Stuhr nie żyje
Jerzy Stuhr zmarł w wieku 77 lat. Wybitny aktor i reżyser od dawna zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Ostatnie dni przed śmiercią spędził w szpitalu. W 2011 roku zdiagnozowano u niego raka krtani. Pomimo operacji choroba powróciła w 2023 roku. Oprócz tego artysta przeszedł dwa zawały, a także udar mózgu.
Największą rozpoznawalność przyniosły mu role w kultowych, polskich filmach. Wcielił się m.in. w Maksa Paradysa w "Seksmisji", a także komisarza Rybę w "Kilerze". Zasłynął także z dubbingu postaci Osła w filmie animowanym "Shrek". Aktor był absolwentem polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim, a następnie ukończył Wydział Aktorski w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie. Później pełnił tam funkcję rektora.
Był zdobywcą wielu prestiżowych nagród i wyróżnień. Otrzymał Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", a także Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski "za wybitne zasługi dla kultury polskiej, za osiągnięcia w twórczości artystycznej oraz działalności pedagogicznej".
Pogrzeb Jerzego Stuhra
Ostatnie pożegnanie Jerzego Stuhra zostało zaplanowane na 17 lipca. O godz. 12:00 w Kościele św. Piotra i Pawła w Krakowie rozpoczęła się msza święta. Następnie o godz. 14:00 odbędą się uroczystości na Cmentarzu Rakowickim.
Rodzina zmarłego aktora poprosiła, by żałobnicy nie przynosili kwiatów, a pieniądze przeznaczone na ich zakup przekazali na rzecz Fundacji Unicorm, oferującą pomoc psychoonkologiczną.
- [Jerzy Stuhr - przyp. red.] przeżył długie, piękne i twórcze życie. Niestrudzenie i z godnością walcząc z ciężkimi chorobami, dawał przykład, nadzieję i motywację do walki innym. Zasnął otoczony miłością - napisano w nekrologu.
Ostatnie pożegnanie Jerzego Stuhra
Kardynał Grzegorz Ryś, który prowadzi mszę żałobną, wygłosił poruszające kazanie.
- Został niesłychanie obdarowany przez Boga. Wszystko mógł zagrać, miał taki talent dany od Boga, że nie było roli, której nie mógłby się podjąć. Dziękujemy za to wszystko, za co było w jego życiu miłością, co sprawia, że będzie miał nieśmiertelność - powiedział duchowny, którego słowa zacytował "Fakt".
Na pogrzebie Jerzego Stuhra pojawiły się tłumy ludzi, a wśród nich znane osobistości: Agnieszka Holland z córką, Monika Olejnik, Magdalena Zawadzka, Dorota Segda, Zbigniew Zamachowski, Gaberiela Muskała, Marek Kondrat czy Olgierd Łukaszewicz.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Gwiazdy żegnają wybitnego aktora. "Dziękuję panie Jerzy, do zobaczenia"
- Marianna Stuhr reaguje na śmierć taty. Wymowny post. "Zostawił dużo dobrego po sobie"
- Jaki był Jerzy Stuhr? "Wszyscy ludzie byli szczęśliwi, że on jest"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło: "Fakt"
Źródło zdjęcia głównego: NurPhoto/Getty Images