Ostre wypowiedzi polityków. "Ten język jest chamski"

Ostre wypowiedzi polityków. "Ten język jest chamski"
Źródło: Dzień Dobry TVN
Soczysty język polskich polityków
Soczysty język polskich polityków
Co mówią do nas politycy?
Co mówią do nas politycy?
Jerzy Bralczyk i Michał Ogórek o poczuciu humoru Polaków
Jerzy Bralczyk i Michał Ogórek o poczuciu humoru Polaków
Takie błędy, że aż nóż się w kieszeni otwiera
Takie błędy, że aż nóż się w kieszeni otwiera
 „w” Ukrainie czy „na” Ukrainie?
„w” Ukrainie czy „na” Ukrainie?
Nowy język w trzy miesiące – jak to zrobić?
Nowy język w trzy miesiące – jak to zrobić?
Od malucha mówią w czterech językach
Od malucha mówią w czterech językach
Jak bronić się przed słowną manipulacją ze strony rządzących? Prof. Michał Rusinek w najnowszej książce pt. "Ptak Dodo, czyli co mówią do nas politycy" rozbraja język polityków. W Dzień Dobry TVN wyjaśnił, dlaczego w czasie ostatniej dekady kultura języka tak bardzo się zmieniła. I to niestety na gorsze.

Potyczki słowne na korytarzach sejmowych

O niektórych wypowiedziach naszych polityków trudno zapomnieć. - Gdyby chcieć stworzyć encyklopedię tych wszystkich słów, które w ostatnich latach padały i zostały zapamiętane, to myślę, że gruby tom mógłby powstać - powiedziała w materiale Dzień Dobry TVN Agata Adamek, dziennikarka TVN24.

Jak przypomniał reporter Faktów Marcin Mazur, w publicznym radiu był kiedyś plebiscyt "Srebrne usta". Tam zwracano uwagę na największe wpadki słowne na polskiej scenie politycznej. Przyznano m.in. nagrodę Witoldowi Waszczykowskiemu za stworzenie nowego państwa - San Escobar.

- Pani poseł z Samoobrony mówiła, że lubi seks jak koń owies. Ale to było zabawne. Natomiast w tej chwili mamy do czynienia z nieustannymi atakami nie tylko na dziennikarzy, ale też na część społeczeństwa. Ten język jest chamski - przyznała Justyna Dobrosz-Oracz z Gazety Wyborczej.

Niepokojące wypowiedzi polityków

Język polskich polityków bez wątpienia zaostrzył się w ciągu ostatnich lat. Teraz w okresie przedwyborczym obserwujemy alarmujące pogłębienie tego zjawiska, czasami dochodzi nawet do dehumanizacji.

- Są różne potyczki słowne, ale rzeczywiście chyba mniej fajne. Trochę chyba mniej jest nam do śmiechu. Wydaje mi się, że język ostatniej dekady bardzo wyraźnie się zmienił - powiedział prof. Michał Rusinek, pisarz, literaturoznawca. - Te wybory to jest walka niemal na śmierć i życie. Politycy już nie mają mocniejszych słów, bo już je zużyli - dodał.

Gość Dzień Dobry TVN zwrócił uwagę na to, że język polityków nie jest przydzielony do konkretnej grupy zawodowej.

- On przenika do naszego języka, trochę go zaraża. Politycy chcą, żebyśmy jakoś widzieli świat, tak jak oni by chcieli, żeby ten świat wyglądał, więc namawiają nas do jakiejś wizji. (...) Zmieniła się metaforyka. Do tej pory myśleliśmy o starciach politycznych czy o wyborach trochę tak, jak o sporcie. Teraz od 10 lat politycy chcą, żebyśmy myśleli o polityce i starciach politycznych jako o wojnie - podsumował.

DD_20230923_Rusinek_REP
Co mówią do nas politycy?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości