Oscary 2022 a wojna w Ukrainie
Przed oscarową galą kilka gwiazd apelowało o to, by wykorzystać filmowe wydarzenie, które skupia miliony widzów na całym świecie, do nagłośnienia sytuacji w Ukrainie. Amy Schumer chciała, by podczas gali połączyć się z Wołodymyrem Zełenskim bądź wyemitować nagrane wcześniej przez niego przemówienie.
Wojna w Ukrainie
Sean Penn miał podobne zdanie i uprzedzał, że jeżeli prezydent Ukrainy nie dostanie szansy wypowiedzi, aktor przetopi swoje dwie prestiżowe statuetki, które otrzymał za pierwszoplanowe role w "Rzece tajemnic" i "Obywatelu Milku".
Mila Kunis i apel na Oscarach 2022
Od momentu rozpoczęcia gali komediowe trio prowadzących rozbawiało publiczność. W swoich żartach Wanda Sykes, Amy Schumer i Regina Hall nawiązywały m.in. do seksizmu, rasizmu Hollywood czy pandemii COVID-19. Nawet Amy Schumer, która wcześniej podkreślała wagę sytuacji, nie wspominała przez długi czas o Ukrainie. Wszystko zmieniło się po 1,5 godzinie trwania wydarzenia, kiedy na scenę wyszła pochodząca z Ukrainy Mila Kunis, by zapowiedzieć piosenkę.
- Niedawne wydarzenia na świecie nie napawają optymizmem. Kiedy patrzymy na siłę i dumę ludzi zmagających się z takim koszmarem, trudno nie być poruszonym. Podziwiamy wszystkich, którzy walczą dalej, mimo ogarniającej ciemności - powiedziała Mila Kunis na gali.
Po utworze organizatorzy gali postanowili wyświetlić na ekranach specjalną prośbę o uczczenie minutą ciszy ofiar wojny w Ukrainie. Na planszy można było przeczytać również: "Chociaż film jest dla nas ważnym narzędziem, by wykazać się człowieczeństwem w czasach konfliktu, rzeczywistość jest taka, że miliony ukraińskich rodzin potrzebują jedzenia, opieki zdrowotnej, czystej wody oraz służb ratowniczych. Zasoby są ograniczone i my - wspólnie jako międzynarodowa społeczność - możemy zrobić więcej. Prosimy was o wsparcie Ukrainy w każdy możliwy dla was sposób. #StandWithUkraine".
Oscary 2022. Aktorzy solidaryzują się z Ukrainą
Później na scenie w ramach przypomnienia "Ojca chrzestnego" pojawili się Francis Ford Coppola, Al Pacino i Robert De Niro, którzy swoje przemówienie zakończyli słowami: "Niech żyje Ukraina!". Również Anthony Hopkins, który wręczał nagrodę dla najlepszej aktorki, apelował: "Niech zapanuje pokój". Pod koniec wydarzenia Amy Schumer odniosła się do sytuacji i podkreśliła, że w Ukrainie giną ludzie.
Solidarność z naszymi wschodnimi sąsiadami można było zobaczyć również w ubiorze nielicznych gwiazd. Jason Momoa miał poszetkę w kolorach ukraińskiej flagi, Benedict Cumberbatch do klapy marynarki przymocował przypinkę w niebiesko-żółtym kolorze, a wstążki do ubrań przypięli Samuel L. Jackson, Jamie Lee Curtis, Diane Warren, Youn Yuh-jung i Paolo Sorrentino.
Producent filmu "Psie Pazury" Emile Sherman z kolei powiedział: "To naprawdę dziwne być tutaj w smokingach, wiedząc, co dzieje się w Ukrainie. To niełatwy czas, gdy próbujemy zrozumieć, co dzieje się w tej części świata, a jednocześnie - świętować osiągnięcia wszystkich, którzy stworzyli ten film i wszystkie filmy dzisiejszego wieczoru".
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji na Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- "Sukienka", czyli Polacy na czerwonym dywanie w Los Angeles. Jak prezentowali się na Oscarach?
- Oscary 2022. Którzy aktorzy mieli szansę na statuetkę?
- Oscary 2022. Jakie filmy mogły zdobyć główną statuetkę?
Autor: Sabina Zięba
Źródło zdjęcia głównego: ABC/Contributor/Getty Images