Polska traci populacyjną odporność. "Coraz więcej dzieci narażonych na zachorowanie"

Rośnie liczba chorych na odrę
Rośnie liczba chorych na odrę
Źródło: South_agency/Getty Images
Odra - dzięki wysokiej wyszczepialności - była chorobą stosunkowo rzadko spotykaną. Niestety od kilku lat coraz większa grupa rodziców nie chce szczepić swoich dzieci. Skutki tych decyzji już widać. UNICEF podaje, że polska populacja straciła zbiorową odporność przeciwko odrze.

Dalsza część tekstu poniżej.

DD_20230613_Prasa_REP
Mandaty dla rodziców za brak szczepienia dzieci
Źródło: Dzień Dobry TVN

O poważnych konsekwencjach nieszczepienia dzieci mówią już nie tylko polscy lekarze, ale i UNICEF.

Dlaczego liczba szczepień spada?

Zdaniem Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci najmłodsi w naszym kraju nie są chronieni przed odrą. - W Polsce nie możemy mówić o odporności populacyjnej. To oznacza, że dzieci, które z różnych względów nie mogą zostać zaszczepione przeciw odrze, są znacznie bardziej narażone na zachorowanie na tę chorobę - tłumaczył w rozmowie z Markiem Nowickim w Faktach TVN Jan Bratkowski z UNICEF Polska.

Z danych, na które powołuje się UNICEF wynika, że 2022 roku pierwszą dawkę szczepionki przeciwko odrze otrzymało jedynie 91 proc., natomiast drugą - jedynie 77 proc. Aby szczepienia skutecznie chroniły, zaczepiona musi być co najmniej 95 proc. populacji.

- Jest coraz więcej dzieci nieszczepionych, narażonych na zachorowanie. Mamy duży ruch przez granicę różnych ludzi, którzy przyjeżdżają do nas, także nieszczepionych, i nasi obywatele także wyjeżdżają, szczególnie teraz, w sezonie wakacyjnym, a to wszystko stanowi czynnik ryzyka - podkreśliła w rozmowie z Faktami prof. Ewa Majda-Stanisławska, kierowniczka Oddziału Chorób Zakaźnych, Tropikalnych i Pasożytniczych dla Dzieci w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu imienia dr. Władysława Biegańskiego w Łodzi.

Odra w Polsce. Ile jest przypadków?

Skutki niskiej wyszczepialności widać w liczbie przypadków zachorowań na odrę. Od początku roku schorzenie wykryto u 232 osób. Dla porównania w minionym roku było ich zaledwie 22.

- Nie powinniśmy widzieć żadnych przypadków odry, dlatego że szczepionka jest bardzo skuteczna i gdyby poziomy wyszczepienia przekraczały 95 proc., tych przypadków by nie było. Każdy spadek poniżej tego wysokiego odsetka 95 procent powoduje powstawanie ognisk odry - wyjaśniała prof. Ewelina Gowin z Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego Wielkopolskiego Centrum Pediatrii. Zdaniem specjalistów te dane nie odzwierciedlają rzeczywistości.

- Do końca 2023 roku dane na temat osób nieszczepionych w Polsce były gromadzone na podstawie deklaracji najczęściej rodziców, którzy odmawiali szczepień. Wiele z tych deklaracji nie było aktualizowanych. Po drugie, nie wszyscy rodzice takie deklaracje składali, w związku z tym informacja o tym, ile w Polsce osób, dzieci, jest niezaszczepionych zgodnie z kalendarzem szczepień, była praktycznie informacją nieznaną - stwierdził dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny. Jak dodał ekspert, zmienił sposób zbierania danych. Co więcej, ma się poprawić sposób docierania do niezaszczepionych dzieci i przypominać o szczepieniach. Zmieni się prawo i opornym rodzicom inspektorzy będą wręczać mandaty, które łatwiej wyegzekwować niż grzywny.

Więcej na ten temat można przeczytać na stronie fakty.tvn24.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości