Koszmar w Strefie Gazy
Minister spraw zagranicznych Polski zwrócił się do ambasadora Izraela w Warszawie o pilne wyjaśnienia po tym, jak polski ochotnik zginął w Strefie Gazy. Obywatele Australii, Wielkiej Brytanii, Palestyny i Polski znaleźli się wśród siedmiu osób pracujących dla World Central Kitchen znanego szefa kuchni Jose Andresa. Osoby te zmarły poniedziałek w izraelskim nalocie w centrum Gazy.
Miejska dżungla
- Osobiście poprosiłem ambasadora Izraela @YacovLivne o pilne wyjaśnienia. Zapewnił mnie, że Polska wkrótce otrzyma wyniki śledztwa w sprawie tej tragedii. Łączę kondolencje dla rodziny naszego dzielnego wolontariusza i wszystkich ofiar cywilnych w Strefie Gazy - napisał Radosław Sikorski na platformie społecznościowej X.
Izraelskie wojsko oświadczyło, że przeprowadza dokładny przegląd na najwyższych szczeblach, aby zrozumieć okoliczności tego, co nazywa tragicznym incydentem.
- Polska placówka dyplomatyczna jest w stałym kontakcie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych Izraela, starając się dowiedzieć o szczegółach incydentu na terenie okupowanej Gazy. Wiemy, że doszło do ataku powietrznego. Wiemy, że zginęli pracownicy organizacji humanitarnej. (...) Bardzo chcielibyśmy się dowiedzieć, jak do tego doszło i liczymy na to, że strona izraelska przeprowadzi rzetelne, uczciwe śledztwo w tej kwestii - przekazał rzecznik MSZ Paweł Wroński.
World Central Kitchen przekazała, że zespół poruszał się dwoma samochodami opancerzonymi i innym pojazdem. Jak podaje tvn24.pl, konwój został trafiony, gdy opuszczał magazyn, gdzie dostarczono ponad 100 ton pomocy żywnościowej, która przybyła drogą morską.
Polak zginął w Strefie Gazy
Wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Andrzej Szejna przekazał dziennikarzom, że znane są już personalia Polaka, który zmarł w Strefie Gazy.
- Zasadą działalności tej instytucji jest to, że dane tej osoby możemy podać jedynie w tym momencie, kiedy zwłoki zostaną zidentyfikowane przez konsula RP. Z naszych kontaktów wynika, że prawdopodobnie, nie jest to informacja pewna na sto procent, ciała zostaną przewiezione do Kairu i być może tam będzie możliwa identyfikacja - wyjaśnił rzecznik MSZ Paweł Wroński.
Śledztwo w tej sprawie zapowiedziała także polska prokuratura.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Nie żyje Mieczysław Grąbka. Znany aktor miał 73 lata
- Nie żyje były więzień obozu Auschwitz. Szył ubrania dla prezydentów i światowych gwiazdorów
- Nie żyje gwiazdor filmu "Łowcy androidów". Zagrał w ponad 100 filmach
Autor: Agnieszka Mrozińska
Źródło: Reuters/tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images Europe