2 osoby zginęły, gdy na festiwalu runęła konstrukcja. Koncertów nie odwołano

Koncert
Podczas festiwalu runęła konstrukcja. Są ofiary śmiertelne
Źródło: Zamrznutitonovi/Getty Images

Do dramatycznego wypadku doszło na festiwalu muzycznym w Meksyku. W trakcie jednego z koncertów metalowa dekoracja runęła na ziemię, przygniatając dwie osoby. Mimo ich śmierci imprezę kontynuowano. Kto jest winny tragedii?

Dalsza część tekstu pod wideo:

Uwaga! TVN
Uwaga! TVN. Groźny wypadek 10-latki w parafialnej stodole. "To była samowola"

Meksyk. W trakcie festiwalu zginęły dwie osoby

Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę ok. godz. 17 (godz. 1 w niedzielę w Polsce) na festiwalu Axe Ceremonia podczas występu meksykańskiego muzyka Meme del Real. Metalowa konstrukcja spadła na ludzi, gdy była przenoszona za pomocą dźwigów.

Jak donosi dziennik "El Universal", ofiary śmiertelne to dwoje fotoreporterów. Oboje zmarli po przetransportowaniu do szpitala.

Mimo tragedii festiwal nie został zawieszony i tego samego wieczoru publiczność mogła usłyszeć koncerty m.in. brytyjskiej wokalistki Charli XCX i meksykańskiego rapera Natanaela Cano.

Meksyk. Tragedia na festiwalu muzycznym

Prokuratura wszczęła dochodzenie w celu ustalenia odpowiedzialnych za katastrofę, dodając, że zdarzenie "było wynikiem złego nadzoru nad bezpieczeństwem ze strony organizatorów" i władz miasta.

Lokalni rządzący nakazali zawieszenie festiwalu do czasu wyjaśnienia sprawy, twierdząc jednocześnie, że organizatorzy nie uprzedzili, że zamierzają użyć dźwigów.

Zaplanowany na sobotę i niedzielę festiwal muzyczny przyciągnął tysiące ludzi do parku Bicentenario w stolicy Meksyku. Na liście wykonawców znalazło się kilkudziesięciu artystów, w tym brytyjski zespół Massive Attack, który miał wystąpić w niedzielę.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości