Coldplay i groźny wypadek na koncercie
Na koncert zespołu Coldplay fani czekali długie miesiące. Muzycy zagrali właśnie czwarty i ostatni koncert w Melbourne w Australii w ramach trasy "Music Of The Spheres". Podczas wykonywania utworu "Speed Of Sound" wokalista cofał się na scenie i niespodziewanie wpadł w jedną z zapadni. Dzięki szybkiej reakcji jednego z członków ekipy technicznej Chris Martin uszedł z wywrotki bez szwanku.
- Dziękuję za złapanie mnie. To nie było planowane - rzucił prosto ze sceny, śmiejąc się z sytuacji i kontynuując koncert.
Groźne zdarzenie zarejestrowały kamery fanów, a nagranie bardzo szybko obiegło sieć. Pod wideo pojawiło się wiele komentarzy.
- "Nie mogę w to uwierzyć", "Co się dzieje z Melbourne", "Współczuję mu" - czytamy na TikToku.
Wypadki na scenie – kultowe przypadki
Wpadka Chrisa Martina to niejedyny przypadek, gdy artysta niespodziewanie spada ze sceny. Podczas koncertów często dochodzi do podobnych zdarzeń. Artyści bowiem, skupiając swoją uwagę na utworach i kontakcie z fanami, nie zwracają uwagi na podłoże, po którym się poruszają.
Przypominamy, że nie tak dawno podczas występu zapadni nie zauważyła Olivia Rodrigo. Artystka na chwilę zniknęła ze sceny, a następnie zwróciła się do słuchaczy: "O mój Boże! To było zabawne, nic mi nie jest! Czasami jest po prostu dziura w scenie, Ok... na czym skończyłam?"
Na polskim podwórku również nie zabrakło niebezpiecznych incydentów. W czasie koncertu w Emilianowie upadek zaliczyła Sara Sudoł, znana jako Young Leosia.
- Dobra, mordy. Żyję, żyję! Takie rzeczy się zdarzają – podsumowała wokalistka.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Coldplay o pobycie w Warszawie: "Poznaliśmy wspaniałych ludzi"
- Coldplay zagrał w Warszawie. Nagle Chris Martin zaśpiewał po polsku
- To koniec zespołu Coldplay? Wokalista wyznał, kiedy pojawi się ostatnia płyta
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: X, independent.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Dimitrios Kambouris/Staff/GettyImages