Po ugryzieniu przez pająka zachorowała na martwicze zapalenie powięzi. Co to za choroba?

pająk
Pogryziona przez pająka walczy z groźną bakterią
Źródło: Serge Nguyen/EyeEm/Getty Images
W czasie wędrówki kobieta została ugryziona przez pająka. Po kilku dniach trafiła do szpitala, gdzie lekarze rozpoznali u niej martwicze zapalenie powięzi. Aby uratować życie, specjaliści musieli usunąć jej niemal 5 kilogramów ciała. Co wywołało takie problemy zdrowotne?

Bakteria doprowadziła do martwiczego zapalenia powięzi

Susi Feltch-Malohifo'ou została pogryziona (przez jednego lub wiele pająków) w czasie wędkowania nad Mirror Lake w stanie Utah, jednak z początku nie zwróciła na to nawet uwagi. Po kilku dniach zaczęła się źle czuć. Bolała ją głowa, miała gorączkę. Testy w kierunku COVID-19 i grypy dały wynik negatywny.

- Objawy postępowały do ​​tego stopnia, że ​​zdecydowaliśmy, iż musi zobaczyć się z lekarzem - mówił Adrian Swensen, syn kobiety.

Choroby gwiazd

Monika Miller szczerze o swojej chorobie
Monika Miller szczerze o swojej chorobie
Monika Miller szczerze o swojej chorobie
Agata Młynarska o chorobach, z którymi się zmaga
Agata Młynarska o chorobach, z którymi się zmaga
Dorota Wellman spełnia marzenie
Dorota Wellman spełnia marzenie

Ugryziona przez pająka zachorowała na martwicze zapalenie powięzi

W czasie badań specjaliści znaleźli na ciele kobiety 15 śladów po ugryzieniu pająka. Jak podaje "Newsweek", aż siedem z nich zostało zainfekowanych bakteriami, które mogą prowadzić do martwiczego zapalenia powięzi. Chorobę - powodującą uszkodzenie tkanki mięśniowej - mogą wywołać różne bakterie (np. Streptococcus grupy A). Przedostają się one do organizmu w wyniku ugryzienia pająka, zwłaszcza pustelnika brunatnego, a także przez skaleczenia czy oparzenia.

Stan Feltch-Malohifo'ou był na tyle poważny, że lekarze zmuszeni byli chirurgicznie usunąć 4,5 kilograma jej ciała. Co gorsza, choroba uszkodziła również żołądek i okrężnicę.

- Została zabrana na operację w trybie nagłym i trafiła pod respirator na oddziale intensywnej terapii - przekazała rodzina kobiety, która założyła zbiórkę, aby zdobyć pieniądze na leczenie. - Za każdym razem, gdy (...) myślimy, że wraca do zdrowia, mówią nam, że musi wrócić na operację, co oznacza, że ​​wraca pod respirator - napisali bliscy poszkodowanej.

Feltch-Malohifo'ou kilka dni temu zamieściła na Facebooku wpis, w którym dziękuje za wsparcie. Z ostatnich postów dowiadujemy się, że dalej walczy o powrót do zdrowia.

Martwicze zapalenie powięzi - co to za choroba?

Martwicze zapalenie powięzi - w zależności od tego, gdzie doszło do ugryzienia - może objąć dowolną część ciała. Mimo to najczęściej obserwuje się je w okolicach krocza, narządów płciowych i kończyn. W Stanach Zjednoczonych każdego roku diagnozuje się ok. tysiąca przypadków martwiczego zapalenia powięzi i pomimo silnych antybiotyków i zaawansowanych terapii szacuje się, że od 25 do 35 procent osób z tym schorzeniem umiera.

Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości