Mężczyzna z Łodzi został zatrzymany po tym, jak wyrzucił własnego psa do śmietnika. Swój karygodny czyn tłumaczył faktem, że zwierzę załatwiło się w jego mieszkaniu. Grozi mu kara więzienia.
Znęcał się nad psem
Policja zatrzymała mężczyznę, który w centrum Łodzi wyrzucił psa do śmietnika. Wściekłość 45-latka miał wzbudzić fakt, że pies załatwił się w domu - poinformowała rzeczniczka wojewódzkiej policji mł. insp. Joanna Kącka.
O znęcaniu się nad psem łódzką policję zawiadomiono w sobotę późnym wieczorem. Patrol przyjechał na ul. Gdańską w centrum Łodzi.
Z relacji świadka wynikało, że właściciel najpierw potrząsał zwierzęciem, a następnie po wrzuceniu do pojemnika, kopał kontener
- poinformowała rzeczniczka. Powiedziała, że na miejscu policjanci zastali 45-latka.
Wyczuwalna była od niego woń alkoholu. Badanie wykazało blisko promil
- podała.
Bezduszny właściciel
Mężczyzna powiedział policjantom, że ma psa od tygodnia.
Zdenerwował się, kiedy po powrocie do domu późnym wieczorem zobaczył, że zwierzę wypróżniło się na podłogę w korytarzu. Uznał, że nie chce mieć psa i wyrzucił go do śmietnika
- relacjonowała Kącka.
Strażnicy miejscy przewieźli psa do weterynarza. Zwierzę ma prawdopodobnie uraz łapy.
Mężczyzna został zatrzymany. Noc spędził w policyjnej celi. 45-latek usłyszał już zarzut. Za takie potraktowanie zwierzęcia grozi kara do 3 lat więzienia.
Zobacz także:
- 30 lat doświadczenia
- Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie
- Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności
- Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań
Autor: Anna Mierzejewska
Źródło: PAP