Lany poniedziałek - 500 zł mandatu
Popularny śmigus-dyngus to dobra okazja do żartobliwego oblewania się wodą. Niektórzy jednak idą w tej zabawie zdecydowanie za daleko. Oblewanie przechodniów czy rzucanie z wysokości pojemników z wodą, może skutkować uszkodzeniem ciała lub zniszczeniem mienia, za co grozi odpowiedzialność prawna.
Śmigus-dyngus szczególną popularnością cieszy się wśród młodych ludzi, których zachowania "niejednokrotnie wykraczają poza nawias tradycji, przybierając formę chuligańskich wybryków" – zauważa policja. Niewłaściwe obchodzenie tego wielkanocnego zwyczaju przejawia się często w wylewaniu na przechodniów dużych ilości wody oraz rzucaniem z budynków lub wiaduktów, w kierunku przejeżdżających samochodów, pojemników wypełnionych wodą.
– Tego typu zachowania mogą powodować naruszenie nietykalności cielesnej, uszkodzenie ciała oraz zniszczenie mienia. Ich sprawcy narażają się na odpowiedzialność prawną, a także majątkową – przestrzegają funkcjonariusze.
Śmigus-dyngus - mandat za oblewanie wodą
Jakie kary grożą w lany poniedziałek?
- wlewanie wody do mieszkania, klatki schodowej, samochodu lub autobusów i tramwajów - kara do 500 zł.
- oblanie rowerzysty lub jadącego samochodu - kara do 500 zł.
Brak zachowania rozsądku w obchodzeniu lanego poniedziałku może narazić oblewaną osobę na szkody materialne, takie jak np. uszkodzenie telefonu czy tabletu.
– Apelujemy zatem o zachowanie rozsądku i umiaru w kultywowaniu tradycji śmigusa-dyngusa – podkreśla policja.
Zobacz też:
- Czy można stosować kary i zakazy w związku? "Są rzeczy, których nie potrafimy znieść"
- Mandat dla dziecka za jazdę na rowerze? O tym trzeba pamiętać, by uniknąć kary
- Ubezpieczenie samochodu 2022 – ile wynoszą kary?
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: Radio Zet
Źródło zdjęcia głównego: Choreograph/Getty Images