W mediach pojawiło się nagranie zdarzenia, które mogło skończyć się tragicznie. Widać na nim dziewczynkę przechodzącą na pasach przy czerwonym świetle. Dziecko nie odrywało wzroku od telefonu. Jak na to niebezpieczne zachowanie zareagował kierowca, który nagrał całe zdarzenie?
Dalsza część tekstu pod wideo:
Zamiast na światła, dziecko patrzyło w telefon
W mediach pojawiło się mrożące krew w żyłach nagranie. Zdarzenie z udziałem dziecka miało miejsce na jednym z przejść w Elblągu i zostało zarejestrowane przez kamerę samochodową kierowcy. Na nagraniu widać, że do przejścia z prawej strony zbliża się chłopiec i dziewczynka.
Gdy na sygnalizatorze zapaliło się czerwone światło chłopiec zatrzymał się, a dziewczynka wpatrzona w telefon, nie rozglądając się, weszła na przejście. Kiedy przeszła na drugą stronę, kierowca postanowił opuścić szybę auta i zwrócić dziecku uwagę. Mimo że nic się nie stało, sytuacja mogła zakończyć się tragicznie.
"Spójrz na światło, a nie w telefon"
Co mężczyzna powiedział dziecku, które przeszło na czerwonym świetle nie odrywając wzroku od telefonu? - Dziewczynko, spójrz na światło, bo masz czerwone, a nie w telefon, ktoś cię rozjedzie i będziesz miała problem. Chcesz w szpitalu wylądować? - zapytał kierowca. Nie doczekał się jednak odpowiedzi.
Internauci poparli reakcję mężczyzny. - "Szacun za zwrócenie uwagi i dobór słów do dziecka", "Rodzice proszę was, edukujcie swoje dzieci", "Kierowco, bardzo dobrze postąpiłeś, że zwróciłeś uwagę dziecku", "Trzeba dzieciakom zwracać uwagę na takie zachowanie także brawo kierowca", "Brawo dla pana kierowcy za łagodność i cierpliwość" - czytamy w komentarzach pod filmem zamieszczonym na YouTube.
Zobacz także:
- Wypadek na stoku w Istebnej. 12-latka trafiła do szpitala
- Rewolucja na trasie do Morskiego Oka. Jest porozumienie w sprawie koni
- Jak przygotować się na nocowanie w górach? Praktyczne wskazówki
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: TVN24/YT
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages/Pawel Kajak/Stop Cham