Donald Tusk o utracie prawa jazdy. "Moment wstydu jest dużo poważniejszy niż sankcje"

Donald Tusk
BROZDA_WYWIAD_TUSK_PRAWO_JAZDY_PROMOS
W Dzień Dobry TVN został wyemitowany wywiad Doroty Wellman z byłym premierem Donaldem Tuskiem oraz pisarką Anne Applebaum. Bezkompromisowa dziennikarka w swojej rozmowie nie mogła pominąć wątku zatrzymania prawa jazdy polityka. Były przewodniczący Rady Europejskiej zdobył się na szczerą odpowiedź.

Donald Tusk stracił prawo jazdy

Każdy przypadek łamania prawa przez znanego polityka jest wodą na młyn dla jego oponentów. Nie inaczej było w sprawie Donalda Tuska, który w listopadzie stracił prawo jazdy na trzy miesiące i otrzymał mandat za to, że jechał 107 km/h w terenie zabudowanym w Wiśniewie.

- Jest przekroczenie przepisu drogowego, jest kara zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące plus 10 punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji - skomentował wówczas w mediach społecznościowych lider Platformy Obywatelskiej.

Donald Tusk wyraził skruchę

Pytanie o prawo jazdy musiało pojawić się w rozmowie z Dorotą Wellman. Donald Tusk nie ukrywał, że żałuje zaistniałej sytuacji. Dziennikarka zapytała go wprost: "kto gna w terenie zabudowanym?".

- Człowiek nierozsądny, taki który powinien dostać po głowie i zmienić sposób zachowania. I dostać po głowie - odpowiedział. - Czasami taki moment wstydu publicznego, myśl jak się patrzy w lustro: zachowuj się, co ty zrobiłeś, jest dużo poważniejszy niż sankcje administracyjne. I zadziałało, proszę wierzyć - zaznaczył.

Pełny wywiad z Donaldem Tuskiem i Anne Applebaum zobaczysz w sobotnim wydaniu Dzień Dobry TVN na antenie oraz w serwisie Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:
Prowadzący:

Pozostałe wiadomości