Królewskie skandale. Dlaczego książę Andrzej usunął się w cień?

Royal Family - studio
Królewskie skandale
Brytyjska rodzina królewska jest podziwiana przez wielu ludzi na całym świecie. Słyną ze wspierania rozlicznych akcji charytatywnych, prowadzą fundacje i często biorą udział w wydarzeniach, które mają promować wzajemną pomoc. Niestety, w kontrze do tych aktywności stoją skandale, które cieniem kładą się na historii Windsorów.

Skandale księcia Andrzeja

Największym skandalistą w rodzinie królewskiej jest bez wątpienia młodszy syn królowej Elżbiety II, książę Andrzej. Kilka lat temu małżonek Sarah Ferguson został oskarżony o kontakty seksualne z nastolatkami. Nie bez znaczenia jest też jego bliska i zażyła znajomość z Jeffrey'em Eppsteinem, który wielokrotnie oskarżany był o pedofilię. Marek Rybarczyk, który gościł dziś w studio Dzień Dobry TVN opowiadał o kulisach skandalu, który od prawie dwóch lat elektryzuje opinię publiczną.

Dlaczego syn monarchini zniknął i usunął się w cień? - Królowa Elżbieta II jest świetnym PR-owcem. Ona wie, że jeśli zrobiło się coś złego to należy przez pewien czas o tym nie mówić, nie pokazywać się publicznie, nie przypominać się. To jest podstawowa zasada dobrego PR-u - przyznał nasz ekspert. - Trzeba zostawić Andrzeja, jest skreślony. Andrzej jest 9-ty w kolejce do tronu, więc nie grozi nam król Andrzej - podsumował.

Zła prasa wokół brytyjskiej rodziny królewskiej

Jak wskazał nasz gość, największe agencje PR-owe na świecie nie potrafią pomóc Andrzejowi w jego trudnej sytuacji. Problemem są nie tylko jego domniemane (nie udało się jednoznacznie potwierdzić, czy rzeczywiście doszło do zbliżenia) kontakty z nieletnimi dziewczętami, ale także bardzo nieudolne próby wyjaśnienia całej sytuacji - Książę Andrzej twierdzi, że tego feralnego wieczoru był na kolacji urodzinowej z córką Beatrycze, natomiast prawda jest taka, że tam go nikt nie widział - tłumaczy Marek Rybarczyk. - Widziano go natomiast na dyskotece w centrum Londynu właśnie z Virginią - podsumował.

- Całe tłumaczenie w wywiadzie dla BBC było beznadziejne - podkreślił gość Dzień Dobry TVN. - On na przykład mówił, że "ja się nie pocę, a ona mówi, że się pociłem". Zabrakło przeprosin, powiedzenia, że kontakt z Eppsteinem był niewłaściwy - dodał.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości