Mężczyzna z gromadą dzieci próbował przedostać się na drugą stronę rzeki. Maluchy porwał nurt

Nurt rzeki porwał czwórkę dzieci.
Nurt rzeki porwał czwórkę dzieci.
Źródło: GettyImages/DR pics24
Mężczyzna próbował przedostać się na drugą stronę rzeki. Miał pod opieką piątkę dzieci. Niestety, czworo z nich straciło grunt pod nogami i zaczęło płynąć z nurtem rzeki. Niebezpieczną sytuację dostrzegli ratownicy z kąpieliska. Szybko ruszyli na pomoc.
DD_20240713_PP_WOPR_REP
Bezpieczeństwa nad wodą nigdy dość
Źródło: Dzień Dobry TVN

Białobrzegi. Nurt rzeki porwał dzieci

W niedzielę po południu doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia w Białobrzegach (województwo mazowieckie). Mężczyzna razem z piątką dzieci próbował przedostać się na drugą stronę rzeki, by dotrzeć do miejskiego kąpieliska. Jak tłumaczył prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (WOPR) w Białobrzegach, w miejscu przeprawy rzeka Pilica miała około dwóch metrów głębokości.

- Czworo dzieci weszło do wody - po dwoje w jednym kole. Piątego malucha ojciec wziął na ręce - przekazał Tomasz Tomczyński. Dzieci straciły grunt pod nogami, przez co zaczęły płynąć z nurtem rzeki. Opiekujący się nimi mężczyzna wpadł w panikę, ponieważ nie mógł ratować wszystkich maluchów jednocześnie.

Do akcji wkroczyli ratownicy

Całe szczęście niebezpieczne zdarzenie dostrzegli ratownicy strzegący miejskiego kąpieliska. Natychmiast popłynęli w kierunku dzieci i wyciągnęli je bezpiecznie na brzeg.

Zdaniem Tomasza Tomczyńskiego zachowanie mężczyzny było bardzo lekkomyślne. Stwierdził, że jedna dorosła osoba nie jest w stanie upilnować w wodzie aż 5 dzieci. Prezes WOPR w Białobrzegach zaznaczył także, że dmuchane zabawki do kąpieli nie są gwarancją, że dziecko będzie w pełni bezpieczne w wodzie.

- Najwięcej mamy interwencji związanych z dziećmi, które w pompowanych kółkach wchodzą do wody, a gdy tracą grunt pod nogami, zaczynają płynąć, porywa je nurt rzeki i zaczyna być niebezpiecznie - dodał.

- W tym przypadku skończyło się tylko na strachu, bo ratownicy w porę zareagowali - podsumował Tomasz Tomczyński.

Więcej w TVN24.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości