Maja Bohosiewicz o swojej marce i stylu. "Staram się szyć rzeczy, które sama lubię nosić"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Maja Bohosiewicz w cyklu "Moda na spacer"
Maja Bohosiewicz w cyklu "Moda na spacer"
Ada Fijał o swoim stylu w cyklu "Moda na spacer"
Ada Fijał o swoim stylu w cyklu "Moda na spacer"
Joanna Przetakiewicz w cyklu "Moda na spacer"
Joanna Przetakiewicz w cyklu "Moda na spacer"
Joanna Przetakiewicz sprzedaje swoje ubrania
Joanna Przetakiewicz sprzedaje swoje ubrania
Maja Bohosiewicz kilka lat temu postanowiła spełniać się nie w aktorstwie, a biznesie i stworzyła markę modową Le Collet. Teraz elementy garderoby z jej sklepu cieszą się wielkim zainteresowaniem i wyprzedają się w mgnieniu oka. Czemu to zawdzięcza? O tym opowiedziała Sabinie Ziębie w cyklu "Moda na spacer".

Marka Mai Bohosiewicz

Maja Bohosiewicz nie od zawsze interesowała się modą. Wyznała, że widać to chociażby po jej zdjęciach z liceum. Z biegiem czasu zaczęła przywiązywać większą wagę do swojego wyglądu i zwracać uwagę na dobór poszczególnych elementów garderoby. Jak mówi: "Teraz mam większą świadomość, a może też większe możliwości finansowe, żeby się ubrać tak, jakbym chciała wyglądać".

5 lat temu, kiedy urodziło się pierwsze dziecko Mai, pierwszy raz pomyślała o założeniu własnej marki. Początkowo chciała sprzedawać swetry. Została zniechęcona do tego biznesu przez ich producenta. Powiedział on, że będzie to bardzo dużo kosztowało. Maja początkowo się poddała, ale nie na długo. W końcu utworzyła sklep Le Collet. Gdzie szuka ze współpracownicami inspiracji do tworzenia poszczególnych projektów?

- Tak naprawdę wszędzie. Ulica jest teraz jedną wielką inspiracją i ja się bardzo cieszę, bo dziewczyny w Polsce (...) naprawdę świetnie się ubierają. Ja natomiast bardzo lubię patrzeć, jak ktoś jest ubrany w bardzo specyficzny sposób, natomiast sama nie czuję się w tym komfortowo. Staram się szyć rzeczy, które sama lubię nosić i myślę, że to jest taka definicja naszej marki - wyznała Maja Bohosiewicz w cyklu "Moda na spacer".

Maja Bohosiewicz o swoim stylu

Maja Bohosiewicz nie szaleje ze swoimi stylizacjami i kocha klasyczne elementy garderoby. Lubi spódnice i sukienki, ale zazwyczaj przełamane bluzą, albo swetrem. Nie ma w swojej szafie rzeczy, które kupiła pod wpływem chwili i ich nie nosi - szybko się z nimi żegna. Kiedy idzie na zakupy, to wie konkretnie, co chce kupić.

- Lubię się czuć kobieco i raczej nie zakładam rzeczy, które defasonują figurę. To jest dla mnie najważniejsze. Nie lubię ubrań, które np. mają obniżaną talię. (...) Generalnie wyznaję zasadę, że lubię się czuć bardzo wygodnie i chcę, żeby te rzeczy do siebie pasowały. (...) Lubię klasykę. Biała koszula to jest dla mnie taka absolutna podstawa. Jak się rano budzę i nie wiem, co założyć, to wiem o tym, że założę moją dobrą, białą koszulę. Czy to będzie lato, czy to będzie zima, jest zawsze okej - wyznała Maja Bohosiewicz w rozmowie z Sabiną Ziębą.

Jej ulubionymi rzeczami w szafie jest czarny kombinezon Le Collet oraz kowbojki, które nosi w jesień, zimę i początek wiosny na zmianę z Conversami. Ma bardzo mało butów na wysokim obcasie. Choć woli kupować obuwie, jej modowym marzeniem od zawsze była klasyczna torebka Chanel.

- Wiedziałam, że to będzie rzecz, którą będę nosiła przez lata. Że to będzie taka inwestycja i jak ją już będę miała w szafie, to żadnej innej małej torebki nie będę potrzebowała. Kupiłam sobie tę torebkę i jestem zachwycona. Noszę ją do dresów, do sukienek, na wielkie wyjście i na co dzień. Taka klasyka, która się przyda na wiele okazji, to jest dla mnie inwestycja, za którą mogę zapłacić - powiedziała właścicielka marki Le Collet.

Maja stara się ograniczać kupowanie w sieciówkach i nie nabywać rzeczy typu "fast fashion". Ma w swojej szafie nie tylko rzeczy swojej marki, choć one zdecydowanie przeważają. Lubi wyszukiwać perełek modowych i rzeczy vintage na różnych stronach. W biżuterii natomiast stawia na prostotę.

- Dla mnie to jest totalna strata pieniędzy, kiedy kupujesz sobie sukienkę i wiesz, że ją założysz tylko raz. Nienawidzę czegoś takiego. (...) Wydaje mi się, że moda to jest zabawka i można się trochę z tego pośmiać. (...) Nie można tego brać zbyt serio - dodała Maja Bohosiewicz.

Cykl "Moda na spacer"

W dobie koronawirusa doceniamy każdą okazję, kiedy możemy wskoczyć w stylowe ciuchy, gdyż sporą część dnia siedzimy w domu ubrani w dresy. Specjalnego znaczenia nabrały nawet spacery, które są prawdziwym wydarzeniem i stały się niezwykle modne. My jako redakcja wpisujemy się w trendy i prowadzimy cykl pt. "Moda na spacer". Redaktorka Sabina Zięba rozmawia w nim ze znanymi i lubianymi gwiazdami o modzie oraz trendach, a także o tym, jak się nosić na różne okazje.

Zobacz także:

Autor: Sabina Zięba, Sabina Zięba

Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana