Urszula w swojej autobiografii otworzyła się na temat niełatwej przeszłości. Jej ukochany mąż, Tomasz Kujawski, walczył z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Dzisiaj, między innymi dzięki wokalistce, cieszy się nowym życiem. Gwiazda zwierzyła się z najtrudniejszych momentów w tej relacji, wprost nazywając się współuzależnioną.
Urszula i jej wszystkie związki
Urszula króluje na polskiej scenie muzycznej od czterech dekad. Rzadko jednak komentowała w mediach swoje życie uczuciowe. Wokalistka dwa razy wychodziła za mąż. Jej pierwszą miłością był muzyk Paweł Markowski. W 1985 roku poznała swojego muzycznego partnera i pierwszego przyszłego męża Stanisława Zybowskiego. Mężczyzna skomponował wiele przebojów artystki. Artysta zmarł na raka wątroby w 2001 roku. Z tego związku Urszula ma syna Piotra (ur. 1987), który został perkusistą i pracuje w ekipie technicznej na koncertach mamy.
#BezCukru z Oskarem Netkowskim
Po śmierci ukochanego męża, artystka związała się z Tomaszem Kujawskim, który był członkiem jej zespołu. Ma z nim syna Szymona (ur. 5 maja 2003 r.). W 2019 r. na świat przyszła pierwsza wnuczka gwiazdy Maria. To córka jej starszego syna, Piotra.
Urszula o uzależnieniu męża
Niedawno na półki księgarń trafiła autobiografia piosenkarki, którą napisała wraz z Ewą Anną Baryłkiewicz. Opowiedziała w niej m.in. o swoich związkach. Co ciekawe, gwiazda bardzo się otworzyła. Z lektury dowiemy się wielu intymnych, ale i niezwykle trudnych szczegółów z jej życia. Jednym z nich jest uzależnienie drugiego męża - Tomasza Kujawskiego.
- Tomek walczył z wiatrakami. Rozpaczliwie próbował udowodnić, że jest tym właściwym mężczyzną, bo mnie kocha. Próbował te stresy uśpić alkoholem, a że miał kaskę, to i innymi używkami: koksem, trawą czy co tam było dostępne. Aż w końcu przestał nad sobą panować - czytamy.
Gwiazda opowiedziała o równi pochyłej, po której jej partner staczał się w szpony nałogu.
- Pogrążał się w sobie i uzależnieniach. (...) Oczywiście zazwyczaj usiłowałam go wytłumaczyć. Brałam pod uwagę, przez co przechodzi. Słowem, byłam współuzależniona. To również moje pobłażanie sprawiło, że tak się rozwijał, rozwijał, rozkręcał, rozkręcał… W końcu odbił się od ściany. Wiedzieliśmy, że dalej tak być nie może, że musi nam ktoś pomóc, bo sami z tego nie wyjdziemy. Nie spodziewał się jednak, że każę mu się wyprowadzić, że zagrożę rozstaniem. (...) Nie było więc innego wyjścia niż rozstanie. Terapia szokowa - wspominała artystka.
Urszula o kryzysie z Tomaszem Kujawskim
Artystka z bezradności zaczęła szukać rozwiązań, które mogły pomóc wyjść jej ukochanemu na prostą. Niestety, zmuszona była kazać mu się wyprowadzić. To między innymi dzięki temu mogą cieszyć się dziś swoim małżeństwem.
- Choć ta decyzja dużo mnie kosztowała. Intuicja mi jednak mówiła, że postępuję słusznie. (...) Decyzję o rozstaniu podjęłam ja, to fakt, ale po kilku latach Tomek mi za nią podziękował. Bo dzięki temu, że wtedy "wyrzuciłam go z domu", musiał się zmierzyć z rzeczywistością. Znalazł ośrodek odwykowy w Charcicach koło Poznania i z własnej woli zgłosił się do niego na leczenie. Mało tego! Dał się w nim zamknąć na dwa miesiące i poddał rygorowi, który tam panuje - wyjawiła gwiazda.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
Źródło: Urszula Kasprzak, Ewa Anna Baryłkiewicz, "Urszula. Autobiografia"
Źródło zdjęcia głównego: Justyna Rojek/East News