Książki polecane przez polskie gwiazdy
Książki potrafią wciągnąć nas w magiczny świat i oderwać na chwilę od codziennych problemów. Jakie pozycje znalazły się na top liście polskich celebrytów?
- Książka, którą uwielbiam, to jest "Śniadanie u Tiffany’ego". Wolę książkę od filmu. Po jej przeczytaniu zakochałem się w twórczości Trumana Capote. Przeczytałem wszystko, co napisał i jest to osoba, którą marzyłbym, żeby poznać. Myślę, że był niesamowity. Aktualnie jestem na etapie różnych opracowań biologicznych, bo zrobić, żeby różne nowe gatunki palm przetrwały zimę na moim tarasie. Tym się zaczytuje dzień i noc, uwielbiam. Od dziecka jestem zapalonym botanikiem, relaksuje mnie to i znam większość nazw łacińskich - powiedział Marcin Tyszka.
- Ja zapamiętałam bardzo z ostatnich kilku lat mojego czytania książkę "Małe życie". To jest książka, która bardzo mną wstrząsnęła, pełna emocji. Ale też bardzo prawdziwa i pokazująca, jak bardzo trzeba się skonfrontować z samym sobą, żeby móc pójść daje ze swoim życiem - powiedziała Anita Werner.
- Może będę mało popularna, ale te lektury, których wszyscy nienawidzili, ja czytałam z namiętnością i czytam nawet teraz. "Potop" i "Pana Tadeusza" uwielbiam, często do nich wracam, żeby taranować swoją pamięć. Uważam też, że za mało czytamy wierszy, są niebywałe, powodują, że gimnastykujemy swój umysł, a jednocześnie odjeżdżamy – powiedziała Bogna Sworowska, modelka.
Aktorzy i ich ulubione książki
Michał Żebrowski zdradził, że jego numerem jestem, jest książka "Czarodziejska Góra". Żona aktora dodała zaś, że marzy, aby w końcu od początku do końca przeczytać chociaż jedną książkę. W natłoku obowiązków domowych i opieki nad dziećmi nie ma na to czasu.
- Pomyślałem sobie o historii psa Ferdynanda, którą napisał Ludwig Jerzy Kern. Kocham psy, to była historia o psie, który zachowywał się jak człowiek, do tego miał rozwiniętą wyobraźnię - powiedział Janusz Chabior, aktor.
- Ja czytałam "Anię z Zielonego Wzgórza", bo każda dziewczynka chce poznać takiego Gilberta. Ja spotkałam tylko trochę starszego - dodała Edyta Pazura.
Cezary Pazura odniósł się do szkolnych lektur. - Nasze lektury szkolne nie były dobierane ciekawie. Ja pamiętam, że miałem takiego kumpla, który bardzo dużo czytał. Co on mi przyniósł, to ja to pochłaniałem. Dlaczego nie ma wśród lektur "Sto lat samotności"? – podsumował.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- "Chłopi" w malarskiej animacji i premiera "Doppelganger. Sobowtór”. Dzień drugi Festiwalu Filmów Fabularnych
- Życie poświęcił karierze. Krzysztof Zanussi żałował, że miłość znalazł tak późno
- Bracia Warner w łódzkiej Alei Gwiazd. "Możemy być dumni"
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Sandra Hajduk-Popińska
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN