Nicole Kidman zaatakowana w operze. Na pomoc ruszył jej mąż, wezwano policję

Nicole Kidman, Keith Urban
Dzień dobry TVN
Zwykle podczas wieczoru w operze jest wystarczająco dużo dramatu za sprawą losów bohaterów na scenie. Tym razem jednak wydarzenia rozgrywały się także na widowni opery w Sydney, na której zasiadali Nicole Kidman i jej mąż Keith Urban. Aktorka została uderzona przez jednego z widzów.

Nicole Kidman i Keith Urban - incydent w Sydney Opera House

Nicole Kidman i Keith Urban to ulubiona para Australii. Oboje są fanami opery i operetki, dlatego będąc w Sydney postanowili wybrać się na przedstawienie. Doskonale bawili się oglądając "Wesołą wdówkę" - do tego stopnia, że pod koniec spektaklu Keith zerwał się na równe nogi i zaczął bić brawo. Nicole szybko poszła w jej ślady, podobnie jak większość publiczności.

To jednak - jak pisze "Sydney Morning Herald" nie spodobało się mężczyźnie siedzącemu za słynną parą. Był urażony faktem, że aktorka i muzyk wstali oraz rozmawiali ze sobą. Keith wyjaśnił mu, że dają owację na stojąco w dowód uznania dla przedstawienia i dalej klaskał razem żoną.

Wtedy doszło do nerwowej wymiany zdań, a mężczyzna uderzył papierowym programem zdobywczynię Oscara. To skłoniło jej męża stanowczej reakcji i obrony przed napaścią. Keith Urban błyskawicznie wezwał swoją ochronę, która wyprowadziła parę oraz mamę aktorki z widowni. Ochrona opery natomiast zajęła się urażonym miłośnikiem opery.

Nicole Kidman zaatakowana w operze

Nicole Kidman była najwyraźniej zdenerwowana incydentem, podobnie jak pracownicy Sydney Opera House. Na miejsce wezwano policję.

- Funkcjonariusze rozmawiali z oboma mężczyznami i nie podjęto żadnych dalszych działań - podała policja z Sydney w oświadczeniu cytowanym przez "Sydney Morning Herald".

Po tym niemiłym zdarzeniu Lyndon Terracini, szef opery, odprowadził Nicole i Keitha przez tylne wyjście. Tam para, pomimo incydentu, chętnie pozowała do zdjęć.

Nicole Kidman i jej pozycja w świecie gwiazd. Zobacz wideo:

Dzień Dobry TVN

Zobacz też:

Kinga Rusin wygina ciało i wskakuje do oceanu. W komentarzach zachwyt: "Wszystko na tym zdjęciu jest idealne"

Maja Ostaszewska zdecydowała się na radykalne cięcie. "Od kilku lat nie zmieniałam fryzury dla siebie samej"

Michel Moran pokazał syna - podobieństwo rzuca się w oczy. "Myślałem, że Pan wkleił swoje zdjęcie z wcześniejszych lat"

Autor: Luiza Bebłot

Źródło: Sydney Morning Herald

podziel się:

Pozostałe wiadomości