Monika Mrozowska szczerze o karmieniu piersią: "Chciałabym już zakończyć naszą przygodę"

Monika Mrozowska
Monika Mrozowska o karmieniu piersią
Źródło: Dzień Dobry TVN
Monika Mrozowska chętnie porusza w sieci tematy związane z macierzyństwem. Aktorka wychowuje czwórkę dzieci, więc publikowane przez nią posty stanowią swoiste podsumowanie różnorodnych doświadczeń i zdobytej przez lata wiedzy. Tym razem młoda mama pochyliła się nad problemami związanymi z karmieniem piersią, prowokując tym samym internautów do podjęcia burzliwej dyskusji o zakończeniu ważnego etapu w życiu malucha.

Monika Mrozowska o karmieniu piersią

Monika Mrozowska jest dumną mamą czterech pociech: Karoliny, Jagody, Józefa i Lucjana. Najmłodszy syn aktorki niebawem skończy rok i jego dieta powoli zaczyna się rozszerzać o nowe produkty. Nie zmienia to jednak faktu, że maluch wciąż przyzwyczajony jest do naturalnego karmienia. Dla doświadczonej mamy decyzja o zakończeniu tego etapu nie jest łatwa, ale stanowi przepustkę do ważnych zmian, zapewniających poczucie komfortu w życiu codziennym.

- Chciałabym już zakończyć naszą przygodę z karmieniem. Tak. Ja. Nie Lucek, bo gdybym miała czekać na "samoodstawienie", to jeszcze długo mogłoby ono nie nastąpić. Dlaczego stawiam swoje potrzeby ponad potrzebami dziecka? Bo zaczęłam w nocy spełniać funkcję smoczka (od tego prawdziwego Lucek "samoodstawił się" wiele miesięcy temu) i marzę o tym, żeby się w końcu porządnie wyspać - napisała aktorka w szczerym poście. Zaznaczyła przy tym, że proces rezygnacji z naturalnego karmienia w przypadku jej pociech za każdym razem przebiegał inaczej.

- Dziewczynki odstawiłam od piersi przy okazji pięciodniowych wyjazdów. Karolę, gdy miała 1,5 roku, a Jadzię, gdy skończyła 12 miesięcy. Józek odstawił się sam, gdy miał 9 miesięcy. Te wyjazdy były pomocne, bo dziewczyny przyzwyczajały się, że "cycka nie ma" ( trzeba to powiedzieć głośno: najpierw jest cyc, potem długo, długo nic, a potem gdzieś na horyzoncie ledwo widać matkę) i po moim powrocie nie było już dramatu związanego z karmieniem. Z Luckiem mam o tyle dylemat, że akurat jesteśmy w samym środku tornada pod sympatyczną nazwą sezon grypowo/gilowo/wirusowo/jakiśtam. A z doświadczenia wiem, że podczas infekcji karmienie naturalne działa jak najlepsze lekarstwo - podsumowała Monika Mrozowska.

Gwiazdy o macierzyństwie

DD_20240512_Macierzynstwo_REP
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jak macierzyństwo zmieniło ich życie?
Jak macierzyństwo zmieniło ich życie?
Macierzyństwo nie musi być usłane różami
Macierzyństwo nie musi być usłane różami
Macierzyństwo po czterdziestce
Macierzyństwo po czterdziestce
Samotność w macierzyństwie
Samotność w macierzyństwie
Kasia Sokołowska o macierzyństwie
Kasia Sokołowska o macierzyństwie
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie. "Dzieci osób publicznych mają przerąbane"
Paulina Krupińska-Karpiel o macierzyństwie. "Dzieci osób publicznych mają przerąbane"
Joanna Krupa o zdrowiu i macierzyństwie
Joanna Krupa o zdrowiu i macierzyństwie
Rodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko?
Rodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko?
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim
Kamila Kamińska o macierzyństwie
Kamila Kamińska o macierzyństwie

Zobacz wideo: Jak łagodnie zakończyć karmienie piersią? 

Karmienie piersią
Jak łagodnie zakończyć karmienie piersią?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Monika Mrozowska chce przestać karmić piersią

Dylematy związane z odstawieniem malucha od piersi stanowią nieodłączny element macierzyństwa. Potrzeby dziecka często okazują się ważniejsze niż samopoczucie mamy, jednak takie podejście wciąż budzi wiele wątpliwości. Nie dziwi zatem fakt, że szczery post opublikowany przez Monikę Mrozowską w mediach społecznościowych zapoczątkował niezwykle burzliwą dyskusję. Wiele internautek otwarcie przyznało, że boryka się z podobnymi problemami.

"Mogłabym napisać ten post! To jest dokładnie nasza historia! Mój Miki 16.01 kończy rok i nie mam pojęcia, jak zabrać się za odstawienie, bo właśnie w nocy podłącza się pod cyca jak to mały ssak. A ja już mam trochę dość… daj znać, jak Ci się to uda", "Moja córka ma 16 miesięcy i też czekam tylko do wiosny, aż najgorszy sezon zachorowań się skończy i planuje skończyć przygodę z karmieniem. Mam wrażenie, że łatwo nie będzie, bo tak jak i Pani przed każdą drzemką i w nocy robię za smoczek, ale mam wiarę, że się uda. Niech moc będzie z Nami", "Jestem dokładnie w tym samym punkcie. Z jednej strony chciałabym bardzo już odstawić, bo od porodu nie przespałam ciągiem 4 godzin i również w nocy spełniam funkcje smoczka, a z drugiej... sezon gilowo-grypowo-ząbkowy i cóż mogłoby być w tej sytuacji lepszego od ukojenia maminym lekarstwem", "Jestem smoczkiem od 10 miesięcy i moja potrzeba snu również wychodzi na prowadzenie" - czytamy w komentarzach.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości