Dorota Szelągowska rozlicza się z traumami z dzieciństwa: "Bałam się mamie wejść na kolana"

Dorota Szelągowska
Dorota Szelągowska
Dorota Szelągowska, którą znamy z ekranu telewizora, jest prawdziwym wulkanem pozytywnej energii. Gwiazda latami maskowała swoją chorobę. Dziś o nerwicy lękowej mówi otwarcie i normalizuje kwestie związane ze zdrowiem psychicznym. Zapytana przez Olę Kwaśniewską i Olgę Legosz o to, co mogło być podstawą jej zaburzeń, sięgnęła do traumatycznych wspomnień.

Miasto Kobiet. Dorota Szelągowska

Temat zdrowia psychicznego pomału przestaje być tabu, nie tylko dzięki pracy specjalistów, ale i aktywistów oraz decydujących się na przyznanie do chorób gwiazd. Do tego ostatniego grona zalicza się Dorota Szelągowska, zaangażowana w budowę Centrum Psychiatrii Dzieci i Młodzieży z Fundacją TVN.

- Psychiatria w ogóle leży w Polsce. Ale to, co się dzieje ze zdrowiem psychicznym młodzieży, to jest rzecz, której my sobie nie wyobrażamy w tej chwili. To, w jakim jesteśmy miejscu, powoduje, że ten świat jest bardzo nieprzyjazny dla ludzi, którzy dojrzewają - tłumaczyła swoje wsparcie dla inicjatywy Szelągowska w "Mieście Kobiet".

W rozmowie z Olą Kwaśniewską i Olgą Legosz, projektantka wyjaśniła specyfikę nerwicy lękowej i przyznała, że miała przywilej dostępu do terapii i wsparcia, co sprawia że jeszcze trudniej jej wyobrazić sobie katusze, przez jakie przechodzi nieotrzymująca pomocy polska młodzież i dzieci.

Dorota Szelągowska o chorobie mamy

Szelągowska zapytana o to, czy szukała powodów, dla których pojawiła się u niej nerwica, sięgnęła do swojej przeszłości. - Musiałam się wszystkim zaopiekować, nie miałam czasu na to, aby się przyjrzeć swoim emocjom. Od początku byłam przygotowana do tego, że muszę się sobą zająć, że muszę ogarnąć inne rzeczy. Potwornie duża odpowiedzialność. Nie miałam prawa nie unieść czegoś - opowiedziała projektantka.

Dzieciństwo prezenterki nie należało do najłatwiejszych. Choć jak przyznała, wychowywały ją bardzo silne kobiety, to nie miały wpływu na chorobę nowotworową mamy Szelągowskiej.

- Jeżeli masz matkę, która ci umiera na raka i nikt jej nie daje szansy na to, że wyzdrowieje, a kiedy ona miała radioterapię, to mi wypadały włosy garściami, nie jej. Porozmawiajmy o tym, co to 7-letnie dziecko musiało wtedy czuć. Albo bałam się jej wejść na kolana, bo ktoś mi powiedział, że z niej wyjdzie rak i mnie uszczypnie - opowiadała prezenterka.

Całą rozmowę z Dorotą Szelągowską zobaczycie w najbliższym, 13 odcinku programu "Miasto Kobiet".

"Miasto Kobiet" - gdzie i kiedy oglądać?

Premierowe odcinki "Miasta Kobiet" w niedziele o 12:30 na antenie TVN Style. Wszystkie odcinku programu dostępne są na platformie Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości