Maja Ostaszewska o jednej ze swoich wyjątkowych ról. "Bardzo mi zależy, żeby mnie nie szufladkowali"

Maja Ostaszewska
Festiwal kina niezależnego Mastercard OFF Camera 2021
Źródło: Dzień Dobry TVN
Maja Ostaszewska to jedna z najpopularniejszych polskich aktorek, która nieustannie szuka nowych wyzwań. Obecnie w kinach można zobaczyć ją w filmie "Teściowie", natomiast na festiwalu OFF Camera pojawiła się w kontekście kontrowersyjnej "Magnezji". W Dzień Dobry TVN opowiedziała o tej wyjątkowej roli.

Aktorskie wyzwania Mai Ostaszewskiej

Polacy kochają Maję Ostaszewską za role w takich produkcjach, jak m.in. "Przepis na życie", "Panie Dulskie", "Body/Ciało", "Pitbull. Niebezpieczne kobiety", "Druga szansa", "(Nie)znajomi" czy "Śniegu już nigdy nie będzie". Wcielała się zarówno w postacie komediowe, jak i waleczne, silne, a także niezwykle kobiece. Aktorka bowiem nie zamyka się na jeden gatunek filmowy i kocha różnorodność. Pragnie nieustannie zaskakiwać swoich fanów, a także siebie samą.

Bardzo mi zależy na tym, żeby mnie nie szufladkowali. I ze względu na taki szacunek dla widza, ale nie ukrywam, że też egoistycznie. Po prostu mi by było nudno. Ja mam potrzebę poczucia - a pracuję już bardzo wiele lat w tym zawodzie - że jestem w drodze. Że coś trochę ryzykuję, że coś się wydarza dla mnie samej zaskakującego 
- powiedziała Maja Ostaszewska w Dzień Dobry TVN.

Maja Ostaszewska o filmie "Magnezja"

Aktorka pojawiła się na tegorocznym festiwalu OFF Camera w Krakowie, a na spotkaniu w Kinie Kijów opowiedziała o roli w filmie "Magnezja" w reżyserii Macieja Bochniaka. To kontrowersyjna historia o odciętym od reszty kraju skrawku ziemi, na którym rządzą kobiety. Główną rolę zagrała tam Maja Ostaszewska. Wcieliła się w Różę, która po śmierci ojca kontynuuje jego szemrane interesy i robi wszystko, by oprzeć się rosnącym w siłę sowieckim bandytom. Aktorka wyznała, że było to dla niej prawdziwe zawodowe wyzwanie.

- To była fantastyczna przygoda. To była też przygoda bardzo trudna, jeżeli chodzi o przygotowanie fizyczne, ale dająca wielką frajdę. Ja sobie uświadomiłam, że ponad 20 lat pracuję w tym zawodzie i jeszcze nigdy nikt ode mnie nie chciał jazdy konnej, szermierki, scen kaskaderskich w takim wymiarze, a tutaj rzeczywiście te przygotowania fizyczne trwały kilka miesięcy - zdradziła Maja Ostaszewska w naszym programie.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości