Ukochany Justyny Steczkowskiej ma dobre relacje z synami. "Nie zawsze tak było"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Na ryby z Myszkowskimi
Na ryby z Myszkowskimi
"Po męsku" Maciej Stuhr
"Po męsku" Maciej Stuhr
Tomasz Kuczyński w Po męsku
Tomasz Kuczyński w Po męsku
PO MĘSKU. Tomasz Karolak
PO MĘSKU. Tomasz Karolak
PO MĘSKU. Ryszard Cebula
PO MĘSKU. Ryszard Cebula
PO MĘSKU. Adrian Kostera
PO MĘSKU. Adrian Kostera
PO MĘSKU. Paweł Nowak, część 1
PO MĘSKU. Paweł Nowak, część 1
PO MĘSKU. Dr Tomasz Karauda
PO MĘSKU. Dr Tomasz Karauda
Po męsku. Krzysztof Miruć
Po męsku. Krzysztof Miruć
PO MESKU. Akop Szostak
PO MESKU. Akop Szostak
PO MĘSKU. Robert Motyka
PO MĘSKU. Robert Motyka
Maciej Myszkowski - ukochany Justyny Steczkowski - oraz ich synowie Leon i Staś są zapalonymi wędkarzami. Wspólnie organizują męskie wypady o świcie, aby realizować swoją pasję i zacieśniać więzi rodzinne. Ostatnio w łowieniu ryb towarzyszyła im reporterka Dzień Dobry TVN Sandra Hajduk-Popińska, której opowiedzieli, jak wyglądają ich spotkania na wodzie oraz czy zawsze mieli tak dobre relacje.

Na ryby z Myszkowskimi

Maciej, Leon i Staś Myszkowscy są pasjonatami wędkarstwa. Ukochany Justyny Steczkowskiej zabiera synów na ryby już od ok. ich 5. roku życia.

- Jest to niezbędna część naszego życia, konieczna do normalnego funkcjonowania, odreagowania stresów dnia codziennego. To jest sposób na spędzanie czasu na świeżym powietrzu, czasami na gotowanie, czasami na piknikowanie, czasami na kempingowanie. Zdarzają się przy tym różnorakie przygody. To ktoś wpadnie do wody, to jakaś wielka ryba zerwie żyłkę - mówił Maciej Myszkowski.

Panowie mają na swoim koncie ogromne ryby. Największa złowiona na Zanzibarze miała około 1,30 m. - To był wyjazd całorodzinny, ale po prostu urwaliśmy się rano gdzieś koło 5:00-6:00, jak słońce wstaje - wspominał Leon Myszkowski. Są to klasyczne męskie wypady, kobiety raczej niechętnie wyruszają z nimi na łowy. - Wydaje nam się, że takie wyjazdy są średnimi warunkami, przynajmniej dla naszych partnerek. Brakuje tutaj, co najmniej jednego jacuzzi i pięciu gwiazdek - dodał z uśmiechem syn Justyny i Macieja.

Relacje rodzinne Myszkowskich

Bracia Leon i Staś są pod względem wizualnym różni, ale charakterologicznie bardziej podobni. Jak podkreślił Leon, łączą w sobie cechy mamy i taty. Dzisiaj oni oraz ich ojciec mają bardzo dobre relacje, ale czy zawsze tak było? - Wychowanie mojego pierworodnego było dla mnie dużym challengem - powiedział Maciej Myszkowski. A Leon dodał: - Myślę, że od pewnego wieku stajecie się (...) w pewnym sensie partnerami.

Maciej Myszkowski przyznał, że jego synowie mieli zupełnie inne potrzeby. - Wiem jedno, że ja w tej chwili lubię ten czas, który możemy spędzać razem. Mnie to sprawia przyjemność. Nie zawsze tak było, bo chodzenie na wywiadówki, czy wysłuchiwanie, że twoje dziecko tam kogoś opluło w szkole... - podkreślił rozmówca Sandry Hajduk-Popińskiej, a na pytanie, który z synów był takim łobuzem, z rozbawieniem wskazał Leona.

Mężczyzna opowiedział też o relacjach między braćmi. - Jak oni byli mali, to się tak prali, że Stasiu, jako że jest dosyć duża różnica wieku, to musiał, że tak powiem sobie radzić z dużo starszym bratem. (...) Z mojego punktu widzenia oni są dobrymi przyjaciółmi, a ja też czuję przyjemność ze spędzania czasu z moimi synami - podsumował Maciej Myszkowski.

Na ryby z Myszkowskimi
Źródło: Dzień Dobry TVN

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl. 

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Daria Pacańska

Reporter: S. Hajduk, B. Dajnowski

Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana