Magdalena Stępień w połowie lipca powitała na świecie pierwsze dziecko – syna Oliwiera. Choć końcówka ciąży nie okazała się dla niej łaskawa, a związek z Jakubem Rzeźniczakiem rozpadł się, ona nie daje za wygraną i każdego dnia stara się być najlepszą mamą dla chłopca. Mimo samotnego macierzyństwa Magdalena Stępień stara się, by jej synowi niczego nie brakowało, a relacje z jego tatą były poprawne.
Magdalena Stępień ochrzciła syna. Zdradza kulisy ceremonii
W niedzielę 7 listopada Magdalena Stępień ochrzciła syna Oliwiera w kościele pw. Najświętszej Marii Panny na Piasku we Wrocławiu. Jak przyznaje, było to dla niej wyjątkowo wzruszające wydarzenie, które nie mogłoby się odbyć, gdyby nie jej przyjaciele.
- Było to dla mnie szalenie wzruszające, kiedy weszłam do kościoła i poczułam, że za chwilę moje dziecko będzie ochrzczone. Pojawiły się łzy. Nawet, teraz kiedy o tym mówię, chce mi się płakać. Jestem osobą wierzącą, dużo się modlę. Dla mnie to był naprawdę ważny dzień. W organizacji ceremonii i przyjęcia bardzo pomogli mi przyjaciele. Wiele im zawdzięczam - mówi w rozmowie z dziendobry.tvn.pl.
Magdalena Stępień nie ukrywa, że nie udało jej się powstrzymać napływających do oczu łez wzruszenia i podkreśla, że chrzest syna to jeden z najważniejszych dni w jej życiu.
- Kiedy nastąpiło oficjalne przywitanie we wspólnocie Kościoła, z oczu popłynęły mi łzy. To był naprawdę poruszający moment. Myślę, że dla osoby, która wierzy w Boga i chce wychować dziecko w wierze katolickiej, to jeden z najważniejszych dni w życiu - opowiada modelka.
Kim są rodzice chrzestni syna Magdaleny Stępień?
Jak się okazuje, żadna z osób biorących udział w ceremonii chrztu Oliwiera, nie była przypadkowa. Magdalena Stępień zdradziła, że z księdzem, który ochrzcił jej syna, od lat łączy ją bliska relacja.
- Oliwiera ochrzcił mój znajomy ksiądz, którego darzę ogromnym zaufaniem i wielką sympatią. 10 lat temu, kiedy wróciłam z Anglii, pomógł mi odbudować wiarę i wspierał mnie w trudnym czasie. Jest egzorcystą, dlatego miałam dodatkowe poczucie oczyszczenia dziecka z tego całego zła. Sama też byłam u spowiedzi, czuję się oczyszczona - opowiada Magdalena Stępień.
Modelka w rozmowie z dziendobry.tvn.pl ujawniła również, kogo wybrała na rodziców chrzestnych syna.
- Rodzicami chrzestnymi Oliwierka zostały najbliższe mi osoby: moja przyjaciółka Dorota, z którą się znam ponad 10 lat i kuzyn Tomek. Egzamin zdali perfekcyjnie. Jestem im bardzo wdzięczna za to, że są i że będą pomagać mi w wychowaniu syna, w wypełnianiu roli matki i ojca, i że zawsze mogę na nich liczyć - mówi Magdalena Stępień.
Patchworkowa rodzina. Na chrzest syna zaprosiła matkę córki swojego ekspartnera
Na chrzcie Oliwiera pojawiła się nie tylko rodzina, ale i przyjaciele, wśród których znalazła się Ewelina Taraszkiewicz, mama Inez, córki Jakuba Rzeźniczaka. Magdalena Stępień przyznaje, że zaprosiła ją ze względu na syna.
- Zaprosiłam Ewelinę, bo zależało mi na tym, żeby w tym ważnym dniu były wszystkie osoby, które pomogły mi w najtrudniejszym czasie i wspierały mnie. Inez jest siostrą Oliwiera i zawsze nią będzie, bez względu na to, że mają inne mamy. To jest rodzeństwo i powinno trzymać się razem. Nie chcę, żeby kiedyś Oliwier mi powiedział: mamo, to moja siostra, a ty jej nie zaprosiłaś. Uważam, że musiałam ten obowiązek wypełnić - wyjaśnia Magda.
Magdalena Stępień ujawniła, jak wyglądają relacje Oliwiera i Inez.
- Oliwierek jeszcze nie jest świadomy tego, co się wokół niego dzieje. Inez już zdaje sobie sprawę z tego, że ma braciszka i że został ochrzczony. Dzieci są o wiele mądrzejsze, niż niektórym się wydaje i doskonale rozumieją sytuacje, w których się znajdują. Inez była bardzo zainteresowana Oliwierkiem, zaczepiała go w restauracji, dotykała. On dobrze na to reaguje - mówi.
Niestety, na chrzcie Oliwiera zabrakło Jakuba Rzeźniczaka. Magdalena Stępień zdradziła, że piłkarz miał być obecny podczas ceremonii. Nie ujawniła jednak powodów jego absencji.
- Tata koniec końców nie dotarł na chrzest Oliwierka. Był żywo zainteresowany i bardzo chciał być, ale coś się wydarzyło. Nie chcę o tym mówić - powiedziała w rozmowie z dziendobry.tvn.pl.
Kontaktowaliśmy się z Jakubem Rzeźniczakiem w sprawie jego nieobecności na chrzcie syna, jednak nie otrzymaliśmy komentarza w sprawie.
Zobacz także:
- Czy rodzice chrzestni to przeżytek? "Podejście się zmienia"
- Były kleryk zdradza kulisy życia w seminarium. "Niektórzy myślą, że to jest taki nabożny akademik"
- Ewa Chodakowska podjęła odpowiedzialne wyzwanie. "Wilhelm. Będę obecna. Będę Cię chronić"
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: Maja Waszczeniuk, Prism Fotografia