Halina Młynkova zadbała o zdrowie psychiczne
Los zsyłać nam różnych ludzi i jak się okazuje, każda z osób ma do wykonania swoje zadanie. Nie bez przyczyny z jednymi relacje zacieśniają się na lata, tworząc przyjaźnie, a z innymi kontakt urywa się w chwili, gdy otrzymujemy kolejną nauczkę, że nie warto ufać. O relacjach, ich wpływie na samopoczucie i zdrowie psychiczne w jednym z wywiadów opowiedziała Halina Młynkowa. Jak przyznała, dopiero od kilku lat żyje na własnych zasadach.
- Dopiero kilka lat temu zaczęłam dbać o swój komfort psychiczny. Wcześniej się dostosowywałam, dopasowywałam, spełniałam wciąż czyjeś oczekiwania. Wybierałam pod kątem innych, a nie siebie. "On by tak chciał", "Dla dziecka tak będzie lepiej", "Przyjaciółka mnie przecież potrzebuje", itd… Mnie w tym wszystkim nie było. Myślę, że nasze pokolenie nasłuchało się w dzieciństwie różnych przekazów, a szczególnie dwóch – trzeba myśleć o tym, co ludzie powiedzą i trzeba być grzeczną – powiedziała Halina w wywiadzie dla Zwierciadło.
Halina Młynkova ucięła kontakt ze znajomymi
Artystka otwarcie przyznała, że wielokrotnie zaufała osobom, które na to nie zasługiwały. Zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym musiała się poparzyć, by ostatecznie dotarło do niej, że takie znajomości nie są warte rozczarowań, bólu i cierpienia. Obecnie gwiazda dba o swój dobrostan i pilnuje, by nikt nie zaburzał jej zdrowia psychicznego. Jak dodaje, wielu znajomych wykreśliła ze swojego życia, około 90 procent.
- Stworzyłam swój zamknięty świat, jest w nim dosłownie kilka osób. I dobrze mi z tym. Teraz najważniejsze jest dla mnie przebywać wyłącznie z osobami, przy których mogę być szczera, przy których nie muszę nikogo udawać, przy których mogę się odsłonić i nie myśleć, że to może zostać użyte przeciwko mnie (…) Nie będę miała więcej grona kilkunastu kobiet, które będę nazywać swoimi przyjaciółkami. Prawdziwą przyjaciółkę mam jedną i kilka fantastycznych koleżanek - powiedziała.
Wokalistka dodała także, że jej sposobem na dbanie o komfort psychiczny stała się odwaga i świadomy wybór tego, co jest dla niej dobre. Nie stało się do jednak z dnia na dzień. Był to długi proces otwierania oczu na otaczającą rzeczywistość.
- Mam w nosie, co powinnam, albo czego nie powinnam. I uwolniłam się od ludzi, którzy mi to mówili, niby dobrze doradzali. Nie jestem dwunastoletnią dziewczynką. Sama wiem, co jest dla mnie dobre – powiedziała.
Dziś Halina czuje się bezpieczna, spokojna i szczęśliwa. Jak sama podkreśla, codzienność jest przyjemna, a dom nie jest polem walki, pełnym milczenia czy przepychanek. Choć ludzie zwracają uwagę na nieco chłodne czy wyniosłe podejście gwiazdy, ta odpiera zarzuty.
- Nie jestem ani wyniosła, ani chłodna, ani nie trzeba się mnie bać, ale to wiedzą o mnie ludzie, których sobie wybrałam. I niech tak zostanie – podsumowała Halina Młynkova.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Halina Mlynkova przeszła metamorfozę. Fani: "Wiosenne szaleństwo"
- Halina Mlynkova o dawaniu ludziom drugiej szansy. "Skusiłam się i próbowałam cofnąć czas"
- Halina Mlynkova odziera macierzyństwo z lukru. "Nieprawdopodobne jest to, co dzieje się z ciałem"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: zwiercidło.pl
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA