GrubSon - 20 lat na scenie muzycznej
GrubSon, a właściwie Tomasz Iwańca, wychował się w Rybniku, w którym mieszka do dziś. Od dziecka marzył o pracy w radiu. Chciał być DJ-em. Dziś to on rozkręca najlepsze hip-hopowe imprezy w kraju, czego dowodem jest jubileusz 20-lecia artystycznego w katowickim Spodku. Jak z perspektywy czasu wspomina swoją karierę?
- Mam mniej buntu niż wtedy, a zdecydowanie więcej dystansu. Dotarło do mnie, że takie proste rzeczy warto doceniać, bo mają największy sens. Nie zawsze chodzi o ratowanie świata i w ogóle, dlaczego ten świat jest taki, a nie inny. Bardzo często jest tak, że bardzo ważny jest ten świat, który masz dookoła siebie – powiedział GrubSon.
Tomek nie ukrywa, że przez lata na jego drodze muzycznej pojawiały się różne projekty, style i gatunki. Przez pewien czas miał styczność z jazzem.
- Chodziło o kontakt z ludźmi. Od dziecka, jak mama mi opowiadała, że wychodziłem, mając pięć lat, sześć, na stołek i tańczyłem, rapowałem. Nie pamiętam tego. W każdym razie pamiętam na pewno to, że zawsze sprawiało mi radość, jak puszczałem innym muzykę – wspominał raper.
Początki w hip-hopie nie były jednak proste. Mama Tomka nie do końca rozumiała, po co i dlaczego jej syn chce się zajmować tego rodzaju muzyką.
- Miałem wtedy, 15, 16 lat i mama mówiła, że "hotel robisz z pokoju, przychodzą do ciebie chłopaki, tam drzecie mordę. Chwyć się za robotę". Pamiętam do dziś pierwsze granie, pierwsze zarobione 100 czy 200 złotych. Pamiętam, jak nagrałem dla niej utwór, który nigdy się nie ukazał, na święta Bożego Narodzenia. Nazywa się "Uśmiech". Wtedy widziałem taką iskrę wokół – opowiadał.
Obecnie Tomek czuje się spełniony i usatysfakcjonowany, że poszedł drogą, jaką podpowiadało mu serce.
- Od dziecka gdzieś intuicyjnie czułem, że po prostu tak będzie. Nie miałem ani jednego momentu zwątpienia. To była moja droga, czułem to, a im dalej w las, tym później docierało do mnie, że się nie myliłem, że sprawia mi to radość, że to była bardzo dobra decyzja – stwierdził.
GrubSon – życie prywatne
GrubSon to nie tylko znany artysta, ale także spełniony tata. Jak przyznają jego znajomi, ma dwie twarze: króla sceny i domowego Tomka.
- To jest dobra dusza, świetny ojciec, świetny gospodarz. Miałem okazję u niego spędzić parę dni w jego domu. Tam była naprawdę fajna, ciepła, rodzinna atmosfera, gdzie dzieci też są częścią tej całej tkanki muzycznej i wszyscy tam się wspierają, jarają muzyką – powiedział Mrozu.
Marika, która podczas jubileuszowego koncertu zaśpiewa z GrubSonem dodała zaś, że jest on pozytywną osobą, bezproblemową, unikającą konfliktów i krzywych sytuacji. Co więcej, jest w nim radość i młodzieńczość, która przyciąga innych niczym magnes.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Trance Ceremony w piosence "Fly the kite". Muzyka, która uwalnia od smutku
- SMOLIK // KEV FOX na scenie Dzień Dobry TVN. "Jest elegancko"
- Chłodno na scenie Dzień Dobry TVN? To tylko pozory. Zespół rozgrzewa słuchaczy ciepłymi brzmieniami
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Agata Zjawińska, Tomasz Brzoza
Źródło zdjęcia głównego: DDTVN