Ewa Krawczyk bardzo cierpiała po śmierci męża. Został z nią ważny towarzysz. "Wypełnia mi pustkę"

Ewa Krawczyk bardzo cierpiała po śmierci męża. Został z nią ważny towarzysz. "Wypełnia mi pustkę"
Ewa Krawczyk bardzo cierpiała po śmierci męża. Został z nią ważny towarzysz. "Wypełnia mi pustkę"
Źródło: MWMEDIA

Śmierć Krzysztofa Krawczyka była niezwykle trudnym momentem w życiu jego żony Ewy. Został z nią piesek Lola, którego wspólnie z mężem wzięli ze schroniska. Dziś wdowa przyznaje, że kundelek wypełnia jej pustkę w domu.

Daniel Olbrychski w DDTVN
Pierwsza rocznica śmierci Krzysztofa Krawczyka
Źródło: Dzień Dobry TVN

Po śmierci męża został z nią mały przyjaciel

Krzysztof Krawczyk odszedł 5 kwietnia 2021 pozostawiając w żałobie zarówno swoich bliskich, jak i fanów z całej Polski Śmierć muzyka wstrząsnęła branżą muzyczną na długie miesiące. Mimo odejścia Krzysztof Krawczyk wciąż pozostał w sercach wielu osób, a jego muzyka dalej uświetnia różne wydarzenia.

Pamięć o artyście pielęgnuje także żona Krzysztofa Krawczyka, Ewa. Raz na jakiś czas wdowa udziela wywiadów w mediach, gdzie dzieli się wspomnieniami ze wspólnego życia. W nowym wywiadzie Ewa Krawczyk opowiedziała o swoim przyjacielu, małym kundelku Loli, który zajmował ważne miejsce w sercu jej męża.

- Wzięliśmy ją z Krzysiem ze schroniska, ma już 8 lat. Ona jest tak rozpieszczona, że zawsze zastanawialiśmy się, czy ona wie, że jest psem - powiedziała w rozmowie z Faktem.

Pies wypełnił pustkę w domu

Jak się okazuje, piosenkarz nauczył Lolę pić kawę i ten zwyczaj pozostał z kundelkiem do dziś. - Krzysiu ją nauczył pić kawę i ona od kawy jest uzależniona. Rano jak jej nie piję, to Lola chodzi i piszczy tak bardzo, że muszę usiąść i sobie zaparzyć kawę i ją poczęstować - wyznała wdowa po Krzysztofie Krawczyku.

- Nikt w to nie wierzy, a ona naprawdę aż się trzęsie, piszczy i czeka, aż ja wypiję i zostawię dla niej troszkę w filiżance. Pani weterynarz radziła mi, bym kupiła kawę bezkofeinową, próbowałam, ale ona takiej nie chce pić - dodała.

Ewa Krawczyk zaznaczyła też, że mała Lola wspierała ją w trudnych chwilach po śmierci męża. - Pieski zawsze były naszą miłością i w całym domu są zdjęcia wszystkich psiaków, które z nami mieszkały. Teraz jest Loleńka i wypełnia mi pustkę w domu, a nawet czasami śpi ze mną. Teraz ona daje mi dużo radości - podsumowała.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości