Aktor znany z "Mamma Mia!" nie żyje. Chris Peluso zmarł w wieku 38 lat. "Miał uśmiech, który rozświetlał pokój"

Untitled design (82)
Źródło: Dzień Dobry TVN
Jak zabezpieczyć bliskich na wypadek swojej śmierci?
Jak zabezpieczyć bliskich na wypadek swojej śmierci?
Jak rozmawiać z dziećmi o umieraniu?
Jak rozmawiać z dziećmi o umieraniu?
Chris Peluso występował na Broadwayu i można było go zobaczyć w takich musiacalach, jak "Mamma Mia!", "Assasins" czy "The Glorious Ones and Beautiful". Zagraniczne media podają, że gwiazdor zmarł 15 sierpnia. Od dawna zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Osierocił dwójkę dzieci.

Chris Peluso nie żyje

Chris Peluso odszedł w wieku 38 lat. W 2018 roku ożenił się z Jessicą Gomes, a następnie zostali rodzicami dwójki dzieci - córki Arii Li i syna Caio Liana. Aktor miał problemy ze zdrowiem psychicznym. Cierpiał na zaburzenia schizoafektywne, w związku z czym w 2022 roku podjął leczenie. Jak na razie przyczyna śmierci Peluso nie jest znana.

- Rodzina Teatru Muzycznego w Michigan jest załamana, ponieważ odszedł drogi członek naszej rodziny, kochając, charyzmatyczny i niezwykle uzdolniony Chris Peluso. Chris pojawił się na Broadwayu w "Mamma Mia!", "Assasins", Lestat", "The Glorious Ones" i "Beautiful". Wcielał się w rolę Fiyero w "Wicked. W Londynie występował w "Miss Saigon" i "Showboat". Nasze serca są teraz z jego rodziną - napisano na Instagramie Michigan Music Theatre.

Zmarł aktor Chris Peluso

Znajomi i fani Chrisa Peluso złożyli kondolencje rodzinie. Podzielili się również swoimi wspomnieniami związanymi ze zmarłym aktorem.

"Przykro mi z powodu straty tego utalentowanego, młodego człowieka. Niech pamięć o nim będzie błogosławieństwem", "Chris - dziękuję za podzielenie się swoim talentem i życzliwością", "Był wspaniały i łaskawy. Poświęcał swój czas dobrowolnie. Rozmawiał z moją klasą na Florida State University w Londynie, kiedy grał Chrisa w "Miss Saigon". "Był utalentowany, miły, inspirujący. Prawdziwe światło. Będę za nim tęsknić", "Przesyłamy miłość od nas wszystkich", "Jestem załamany. Mam tylko wspaniałe wspomnienia związane z Chrisem. Trzymam się mocno całego światła, którym się dzielił. Był taki miły, utalentowany i kochany", "Jestem po prostu w szoku. Zawsze byłam pod wrażeniem jego ogromnego talentu. I naprawdę był miłym facetem dla każdego. Miał uśmiech, który rozświetlał pokój. Będzie go brakować" - czytamy w komentarzach.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości